Musiałem zreperować rower. Rower działa a ja odpocząłem i dałem sobie czas na regenerację. A dzisiaj postanowiłem, że regeneracja jeszcze potrwa. Dlatego bardzo spokojnie przetruchtałem nieco ponad 10 km w średnim tempie 5:46.
Oj brakowało mi takich treningów. I wiem, że będę częściej takie robił.
To tak na szybko :-)
Ps. plany weekendowe :-)
Jutro start w parkrunie w tempie 4:45-5:00 bez żadnych wyścigów! A w niedzielę zobaczymy...Jak będzie czas i starczy sił to może coś pobiegam...
Pozdrawiam!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz