piątek, 29 maja 2015

zaginiony w akcji....

... jak to możliwe?
Na wstępie tego krótkiego wpisu chciałbym napisać, że post ten ze sportem nie ma wspólnego zbyt wiele. Bo i ja nie mam ze sportem do czynienia ostatnimi czasy.
Ale jak to możliwe, że urodziła nam się córeczka co ważyła 4,77 kg? A ja podczas 48 godzin porodu schudłem raptem 4 kg? :P  W akcji zaginął prawie kilogram :-)