tag:blogger.com,1999:blog-59973396229344430302024-02-18T17:57:46.024-08:00To i owo... psotnikowo ;-)psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.comBlogger109125tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-85731422094308681212020-01-04T08:44:00.002-08:002020-01-04T08:44:20.490-08:00nowy rok, nowe perspektywy, stare problemy...Miałem rok zacząć z przytupem i ostro wbiec w 2020!<br />
I dobrze się zapowiadalo... ale 28 grudnia farma znów mnie pokonała :/<br />
Spadłem z bramy po tym jak świnie wyniosły ją do góry :) a razem z nią mnie... finał taki, że moje biodro ucierpiało po zderzeniu z metalową poprzeczką.<br />
W ten dzień zrobiłem ostatni trening. Pobiegłem do pracy 6 km... po to by wrócić... samochodem. Musiałem wzywać posiłki :D bo chodzenie było nie lada sztuką. W moment zalałem się potem... a potem... szybko się zebrałem co by mnie świnie nie stratowały.<br />
Kurde.... mol.... a miało być tak pięknie.<br />
Dziś minął tydzień. Strupy odpadają, siniaki schodzą... ale każde kichnięcie i zakasłanie sprawia ogromny ból... w okolicy biodra. Ruchliwość jest kiepska. Najważniejsze jednak, że widać poprawę. Liczę, że jeszcze tydzień i uda się zrobić rozruch.<br />
Bo plan na 2020 rok to 2020 kilometrów. Czyli coś koło 185 km miesięcznie. Dam radę?<br />
Zobaczymy :)<br />
Póki co nigdy nie przekroczyłem 180 km w miesiącu... <br /><br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-90623327647419313212019-10-10T12:23:00.000-07:002019-10-10T12:23:08.635-07:00Wszystko zgodnie z planem. 80 minut biegania przyniosło mi prawie 14,5 km i 300 metrów przewyższenia w tempie 5:34.<br />
Trening bardzo przyjemny, pogoda idealna. Zacząłem w kurtce przeciwdeszczowej, by po 4 kilometrach schować ją do plecaka ;) Moje treningi mają jako takie przewyższenie, ale nawierzchnia jest raczej twarda. Co innego będzie na zawodach... szczególnie jak popada.<br />
Tam nawierzchnia ma wyglądać tak: drogi to raptem 10 kilometrów, 11 kilometrów to ścieżki utwardzane, pozostałe 44 kilometry to już ścieżki trailowe.<br />
Im bliżej do biegu tym więcej pytań się nasuwa na myśl. Przede wszystkim będę się musiał przyzwyczaić do wolnych kilometrów, na bank będzie kilka takich z tempem?? No właśnie jakim?? 10 min/km ? a może 12 min/km? Ale jak się da, to chciałbym nadrobić na zbiegach trochę, wszystko zależy od nawierzchni i od pogody. Może uda się wykręcić średnie tempo na cały bieg 7 min/km?? To dałoby całkiem ładny czas. Coś w granicach 460 minut. Tj. 7 godzin 40 minut. <br />Ale szanse są średnie zważając, że kiedyś robiłem trasę 39 km z przewyższeniem 1585 metrów i średnie tempo wyszło 8 min/km. Wszystko wyjdzie w praniu. ;)<br />
Od jutra planuję zacząć biegać przed pracą a nie jak to zwykle robiłem późnym wieczorem albo w nocy... Wiem, że może być ciężko się zebrać szczególnie gdy za oknem ciemno i słychać hulający wiatr, albo heavy rain :D<br />
Warto jednak przestawić się na poranne bieganie tym bardziej, że start biegu o 7:30. A wyjazd z domu coś około 5:00.....<br />Miało być bieganie przed pracą...<br />Kończę pisać posta po dwóch dniach. Trening zrobiłem godzinny. Jednak w godzinach wieczornych.<br />Zrobiłem dość mocny trening jak na mnie. Bieg ponownie po asfalcie. Trasa ta co ostatnio.<br />Postanowiłem tym razem mocno cisnąć na podbiegach, tak by tempo kilometra nie było większe niż 5:30 min/km. No i się udało.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBcGxteBT9BupZDvBpDxlEpONbbfqHeMRF-Tgxf_Jtv6sxmyGIBFVJ3lYVeOXQISIwnMlZsvbPyljYh2OjdQEDL1dXkd-Bs5TRfbaPUFaEkfsAiVMtmdNihTdP-fxozkI4voeWmBXGKM8-/s1600/tab.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="512" data-original-width="614" height="531" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBcGxteBT9BupZDvBpDxlEpONbbfqHeMRF-Tgxf_Jtv6sxmyGIBFVJ3lYVeOXQISIwnMlZsvbPyljYh2OjdQEDL1dXkd-Bs5TRfbaPUFaEkfsAiVMtmdNihTdP-fxozkI4voeWmBXGKM8-/s640/tab.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
Łatwo nie było. Tak czy inaczej będę się musiał przyzwyczaić do kilometrów pokonywanych w tempie powyżej 10 min/km, może i w granicach 15 min/km, bo na bank to mnie czeka 17 listopada. ;)<br />Jutro kolejny trening. :) Oby się udało pobiec przed pracą :D<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-69508204765698734622019-10-06T04:34:00.001-07:002019-10-06T04:34:13.117-07:00Jazda Jazda Jazda ! ! ! <br />
<br />
<br />
Witam.<br />
Pozostało równo sześć tygodni do startu w biegu ultra. Dwa dni temu zrobiłem 6 km w spokojnym tempie, by nieco się rozruszać. Przy okazji zrobiłem pierwszy test nowej kurtki.<br />
Bardzo wygodna i lekka, na pewno nie zabierze dużo miejsca w plecaku. Choć bardziej prawdopodobne, że będę w niej biegł. Wiało mocno, lecz deszcz nie był zbyt intensywny. Ale póki co wszystko na duży plus.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsJRvkVGfASIn_uyAo6WaGIrM3HJqxgqHKadtkDnHr7VDtSl3qi-h9KuYsYb8R22S6cM2gto1qA2NYtUfOSOt5Lm0jHUA-EYqvPRLrQDf_Zhn6mw6qDOAFptEX9u-0fH06PHMEoCyLjmdm/s1600/IMG_20191005_094201.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsJRvkVGfASIn_uyAo6WaGIrM3HJqxgqHKadtkDnHr7VDtSl3qi-h9KuYsYb8R22S6cM2gto1qA2NYtUfOSOt5Lm0jHUA-EYqvPRLrQDf_Zhn6mw6qDOAFptEX9u-0fH06PHMEoCyLjmdm/s320/IMG_20191005_094201.jpg" width="240" /></a><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd28zn0Zx3M_3OpqVH8reNdRBxXKJ1yvogLKv35TAsFBSiU_tNmmAxaDKjHTpxq8GHjTSvNlQP5fRSNNbcJnKyUUeVnn0n1eRd0yoWn1xszOXduUH3OBB_tEEKsqZweD-RKV623kOeNkUU/s1600/GarminConnect_20191004-195949.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1024" data-original-width="1024" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjd28zn0Zx3M_3OpqVH8reNdRBxXKJ1yvogLKv35TAsFBSiU_tNmmAxaDKjHTpxq8GHjTSvNlQP5fRSNNbcJnKyUUeVnn0n1eRd0yoWn1xszOXduUH3OBB_tEEKsqZweD-RKV623kOeNkUU/s320/GarminConnect_20191004-195949.jpg" width="320" /></a></div>
Na duży plus też moje plecy ;) Jest coraz lepiej. Gorzej z poziomem elastyczności mojego ciała. Tutaj mam sobie bardzo wiele do zarzucenia. Postanowiłem dorzucić dwa, pół godzinne treningi tygodniowo by to zmienić. Szpagatu robić nie muszę, ale skarpetki chciałbym samodzielnie zakładać przez najbliższe lata :D<br />
Kolejny problem to moja dieta... wczoraj zainstalowałem aplikacje do liczenia spożywanych kalorii.<br />
Niestety jeszcze przed kolacją było ponad 4 tyś :/ Dzień skończyłem grubo ponad 5 k!!!<br />
Ale nie da się zrobić wszystkiego na raz. Zdam się na metodę małych kroczków ;)<br />
Dziś pogoda iście Szkocka. Plan na dziś to trening w granicach 80 minut. Tempo też spokojne, nawierzchnia głównie twarda. <br />Mocy przybywaj!!!psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-76848407973834803272019-10-04T09:52:00.002-07:002019-10-05T08:32:18.533-07:00Pokonaj siebie :)Siemanko, kocham gotować :) tfu... biegać !!!<br />
Gotować może i lubię ale nie zdarza się to zbyt często.<br />
Ale z bieganiem też nie jest wcale lepiej. Chciałbym biegać zdecydowanie częściej, niż na chwilę obecną.<br />
<br />
Na 99% w końcu przekroczę 1000 kilometrów! Co się nie zdarzyło odkąd zacząłem biegać w 2010 roku (31 grudnia). Nie jest to szczególny wyczyn, ale mimo wszystko mnie cieszy.<br />
Do tego przebiegłem w tym roku maraton, tym samym ustanowiłem nowy rodzinny rekord na tym dystansie. <b>3:28:54</b><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy8n5FnfWktUl_l5em4fq6lYpISZYKjSSfLanFrhXEqrJ3GBuejwZp85LYAcQyzLociHrFKdSWWD_h0Ac_CoTX4TFYvuT7oODinD6WUGQz-AeSf1rdvAOwSndqzEQxPX-hlovi7bupFZhn/s1600/maraton.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="206" data-original-width="366" height="360" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhy8n5FnfWktUl_l5em4fq6lYpISZYKjSSfLanFrhXEqrJ3GBuejwZp85LYAcQyzLociHrFKdSWWD_h0Ac_CoTX4TFYvuT7oODinD6WUGQz-AeSf1rdvAOwSndqzEQxPX-hlovi7bupFZhn/s640/maraton.jpg" width="640" /></a></div>
<b><br /></b>
Oczywiście nic się nie zmieniło i nadal lubią towarzyszyć mi kontuzje...<br />
Kiedy ta klątwa w końcu się skończy? Gdy osiągam szczyt formy to zawsze coś się musi stać...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Tym razem do dobrej formy, brakuje mi dużo...<br />
Niech ta, nadejdzie na wiosnę. I oby tym razem kontuzje się mnie nie imały :D<br />
Zapisałem się do losowania do Maratonu w Londynie. Szanse jednak małe, jedynie 40 tysięcy osób pobiegnie, a zapisanych coś około 500 000 osób!!! Kto wie może się poszczęści. Jak się nie uda, to być może maraton w Edynburgu. A jakie założenie czasowe na wiosenny maraton? Będę zadowolony z 3:15.<br />
<br />
Póki co nie biegam od blisko trzech tygodni... nie ma to jak praca na farmie :) Była wizyta u kręgarza... poszła prawie cała butla eliksiru, znanego pod nazwą AMOL :) I efekt jest taki, że odzyskałem mobilność. Nie jest to jeszcze stu procentowa sprawność, ale jest zadowalająco.<br />
Cieszę się z tego bo, za 6 tygodni czeka mnie kolejne wyzwanie!!!<br />
<br />
Ale jak do tego doszło?<br />
Otóż mieszkamy obecnie w Szkocji. Nasz dom znajduje się na trasie najstarszego wytyczonego szlaku od wybrzeża wschodniego do zachodniego w Wielkiej Brytanii. Półtora miesiąca temu po tej trasie (344km) odbywał się wyścig. W rywalizacji biegł nasz rodak, Artur Kujawiński. I tak przez sto godzin śledziliśmy wraz z żoną te zmagania. Obserwując przemieszczające się kropki na mapie. Tak by na 330 kilometrze zobaczyć zawodników na własne oczy, zamienić z nimi słowo, poczęstować wodą, czy nawet naładować komuś telefon.<br />
Ukończenie tego zmagania jest niesamowitym wyczynem. Wręcz niewyobrażalnym.<br />
Co czują zawodnicy po przebiegnięciu 50 km? co po 100 km? a co po 24 godzinach? co po połowie dystansu? jak wygląda sen? co ze zmęczeniem? a co się czuje gdy do mety zostaje 15 km? Jak to jest funkcjonować 100 godzin na takich obrotach???<br />
Podziwiam!!!<br />
<br />
Ale wróćmy do mnie.<br />
By poczuć namiastkę takiego wyczynu postanowiłem pobiec w biegu dłuższym niż maraton.<br />
17 listopada wystartuję w biegu na 65 km, z limitem czasu 11 godzin.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhruJ65Vvf4cEgzqf1xUeVxBTlD6SKhZ-KgkFgmhodk4CUrrwIW4nt6a-qWMIuAwGFO6LXunq-Bd7i4m5-o5b9dX5BrOED6wtT2KWzapY4GWMa5eSvZqmCBd6WDAq9C6d-nHFfig1INHURv/s1600/profil.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="166" data-original-width="456" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhruJ65Vvf4cEgzqf1xUeVxBTlD6SKhZ-KgkFgmhodk4CUrrwIW4nt6a-qWMIuAwGFO6LXunq-Bd7i4m5-o5b9dX5BrOED6wtT2KWzapY4GWMa5eSvZqmCBd6WDAq9C6d-nHFfig1INHURv/s1600/profil.jpg" /></a></div>
<br />
Celem jest bieg ukończyć ;) Wcześniejszym założeniem było pokonać trasę w 8 godzin 48 minut(80% limitu czasowego). Niestety zostało bardzo mało czasu do startu i zapowiada się mocna przeprawa!<br />
<br />
Póki co jestem na etapie kompletowania sprzętu. Na imieniny dostałem przeciwdeszczową kurtkę do biegania, którą mam zamiar dziś przetestować!!!<br />
Za oknem jesień na całego!! Także, warunki są super ;)<br />
Dziś na spokojnie 6 km po trasie Southern Upland Way w rekreacyjnym tempie!!<br />
<br />
Z biegowym pozdrowieniem !!!<br />
<br />
<br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-56742783783018815192015-10-17T13:15:00.001-07:002015-10-17T13:24:19.749-07:00Biegam bo lubię... lasy :-) Jak to jest z tym bieganiem u mnie?<br />
Nie ma co ukrywać, że ten rok, wygląda naprawdę kiepsko w moim wykonaniu :/<br />
A niby tamten był kiepski (262 km)... W tym roku kilometraż wygląda imponująco ;-)<br />
W lutym 13 km, w marcu 13 km, potem dopiero w lipcu 4 km...<br />
<br />
Nadal lubię biegać!!! No ale z czasem kiepsko... a do tego brak świeżości w nogach na codzień :/<br />
Ale podczas urlopu w Polsce postanowiłem, że jednak gdzieś pobiegnę. :-) Buty do biegania obowiązkowo zostały spakowane w walizkę :-) W sumie to chciałem przebiec się po ulubionym lesie Zielonogórskim ;-) ale, że terminarz napięty jak cięciwa... to wiedziałem, że może to nie wypalić. Dlatego też, będąc jeszcze w Anglii zapisałem się do biegu w okolicach Lubartowa na dystansie 8,8 km :-) A co tam? Przecież można to przebiec bez treningu :-) Tak jak zrobiłem to w moim premierowym Biegu Sylwestrowym w Arturówku ;-) oj... wtedy cierpiałem :P<br />
<br />
Nadszedł czas urlopu ;-)<br />
Buty do biegania przed "zawodami" zostały użyte jedynie w górach ;-)<br />
O właśnie... nieco formy zrobiłem treningiem wysokogórskim w Tatrach:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen="" class="YOUTUBE-iframe-video" data-thumbnail-src="https://i.ytimg.com/vi/Y_2td1UOy04/0.jpg" frameborder="0" height="266" src="https://www.youtube.com/embed/Y_2td1UOy04?feature=player_embedded" width="320"></iframe></div>
<br />
Na bieganie czas nadszedł dopiero w dzień imprezy w Lasach Kozłowieckich leżących na terenie Nadleśnictwa Lubartów.<br />
Oj... Mało co i bym tam nie pojechał...<br />
Na miejscu imprezy byłem na pół godziny przed startem biegu. Atmosfera super. Ognisko, kiełbaski, bigosik ;-) A do mnóstwo rodzin aktywnie spędzających niedzielę.<br />
Szybko odebrałem pakiet startowy i nieco się rozgrzałem.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq8n7zRtZgBsOfYxJEhBL-vSwzdBmxnvRNUNtijfg9juiRdYkJQMSf_mXiSR-WD1uCBmiz4G5kku2NLaZdtpi5K-SgTgDdWqV0FPTa-k9O8T9l5-u45JujfxNZ12Krxi7sZtg9CG8eznHz/s1600/20150927_124330.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="180" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiq8n7zRtZgBsOfYxJEhBL-vSwzdBmxnvRNUNtijfg9juiRdYkJQMSf_mXiSR-WD1uCBmiz4G5kku2NLaZdtpi5K-SgTgDdWqV0FPTa-k9O8T9l5-u45JujfxNZ12Krxi7sZtg9CG8eznHz/s320/20150927_124330.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Równolegle z moją rozgrzewką była rozgrzewka ogólna. Super sprawa. Jednak dla mnie zbyt intensywna:P<br />
No i nadszedł w końcu moment startu. :-) Oj... Co mam robić? W jakiej formie jestem?<br />
Już wcześniej zaplanowałem, że biegnę rekreacyjnie tempem 6:00. Na tyle przecież mnie stać.<br />
Wspólne odliczanie: trzy, dwa, jeden... ja ustawiony na końcu stawki, więc nim ruszyłem minęło kilka sekund. Już sobie zdążyłem wypatrzyć z kim mam podobne możliwości i kogo będę się trzymał...<br />
Początek standardowo... przebieram nogami i powolutku wyprzedzam kolejne osoby. Zapominając zupełnie, żeby trzymać się tempa... ale jak mam się go trzymać skoro biegnę z telefonem? To nie to samo co kontrolowanie szybkości z zegarkiem. Zresztą biegnę na to co pozwala ciało... a raczej dusza. Zresztą jak się później okazało to pierwszy kilometr był najwolniejszy. Ale to chyba na nim poczułem moc... bo na drugim poszalałem i tempo wyszło 4:13 min/km. Dla wielu biegaczy tempo iście treningowe ale dla mnie niekoniecznie. Biegło się super. Fajnie się biegło, przypomniały się czasy gdzie co weekend szukało się jakiejś imprezy biegowej i widywało się wiele znajomych twarzy. Trasa przepiękna jak to w lesie! Na trasie udało się zobaczyć przepięknego, rosłego jelenia.<br />
A jakim ja byłem jeleniem, żeby porywać się na takie tempo? Od połowy dystansu obudziłem się... i zobaczyłem, że to nie jest moje tempo :P Ale co teraz zrobić?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiThymy9dZ0sQxHQDTBqeMa_K4QsAUEA-HMDolrOdV2IuhJX9T24L3OBGu6w0ts8retszKePof2Q3h5TaWLvMFOQbo1-qzfWWo2_HvEcB001uHKNR8A0umQp8FJAEHnYDJWQ9T3Nj8u2xgi/s1600/ps.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiThymy9dZ0sQxHQDTBqeMa_K4QsAUEA-HMDolrOdV2IuhJX9T24L3OBGu6w0ts8retszKePof2Q3h5TaWLvMFOQbo1-qzfWWo2_HvEcB001uHKNR8A0umQp8FJAEHnYDJWQ9T3Nj8u2xgi/s320/ps.jpg" width="188" /></a></div>
<br />
Wyprzedzałem te osoby jak szalony a one teraz mają mnie na nowo wyprzedzać? NIE!! Będę udawał, że wszystko idzie zgodnie z planem i wcale nie będę zwalniał :P I będę gonił kolejne osoby ;-) I tak też robiłem... choć paliwo się kończyło, a płyny które podali na trasie nie miały chyba za dużo oktanów( nie to co te wypite wczoraj). Rezerwa się zaświeciła... i całe szczęście, że trasa liczyła 8800 metrów. Bo do 10 kilometrów już bym nie dał rady :P Ostatni kilometr to już walka z samym sobą... choć jeszcze kogoś tam dogoniłem. Jazda na oparach... wciskasz gaz do dechy a tu coś krztusi, przerywa... :-) Ale widać już metę ;-) I na tych ostatnich metrach wyprzedza mnie biegacz z napisem na koszulce: "na ile kilometrów ten maraton?" ;-) , którego dogoniłem na piątym kilometrze ;-) Chwilę się wsłuchałem nawet w jego rozmowę z innym kolegą ;-) Aj... jest meta!! Jest radość :-) Jest piękny drewniany medal o wspaniałym zapachu ;-)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH11KCz7QLE1z-9-xBA9HO6usyXSPzGeUC7PjpKJgNG590xwyIv2a6PH3Zi_mTA0Ki4SVegLd1SksdGDl_bhXQgdwI5SbmMMwZ3saskwK2aBPqjZJi_84Mzbbbsxjelwot83pRySFADvTi/s1600/20150927_134607.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhH11KCz7QLE1z-9-xBA9HO6usyXSPzGeUC7PjpKJgNG590xwyIv2a6PH3Zi_mTA0Ki4SVegLd1SksdGDl_bhXQgdwI5SbmMMwZ3saskwK2aBPqjZJi_84Mzbbbsxjelwot83pRySFADvTi/s320/20150927_134607.jpg" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7wQI5FuIAuQSKu-0rRgov6eNlCH0bdPxl92XsG3VE7p8F2VzUWKA1iDNatVjQupe0XVzHnjSAYwu2wak6qjTYnjdtsmRcXk4i-D-KkG7T_Y1Bu5h0HH3ILGJVN0s5yv5QyCvg_k1Cmk7Z/s1600/20150927_134613.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7wQI5FuIAuQSKu-0rRgov6eNlCH0bdPxl92XsG3VE7p8F2VzUWKA1iDNatVjQupe0XVzHnjSAYwu2wak6qjTYnjdtsmRcXk4i-D-KkG7T_Y1Bu5h0HH3ILGJVN0s5yv5QyCvg_k1Cmk7Z/s320/20150927_134613.jpg" width="180" /></a></div>
<br />
Jest napój, jest bigos!! :-) Nawet wspomina o mnie prowadzący bieg konferansjer ;-)<br />
Ale nie wywiązałem się z planu... ale tak to już bywa ;-)<br />
PS. Miejsce 62 na 252 startujących z czasem 39:47 :-)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFlwuCnOGx21PVnFYqrXVN7hQEd8WQCglwDa-0X5pMKJuC0IJmvK8qMkdGPb85gCmF8fisNXFyuQD58ajs2A1opwuh_iqg6i99oWldviHQ-qOQgzsQTkRuK_MJddkgQYlgft21XoIKWMEk/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="135" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFlwuCnOGx21PVnFYqrXVN7hQEd8WQCglwDa-0X5pMKJuC0IJmvK8qMkdGPb85gCmF8fisNXFyuQD58ajs2A1opwuh_iqg6i99oWldviHQ-qOQgzsQTkRuK_MJddkgQYlgft21XoIKWMEk/s320/1.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDwLpzPJ0NeogjcLkqVAnIxqaPzT8FVOvZ5b1VOZMUKwn3Uj-IBAsH86lA5jI6Q0Aw8Rd6T5ly46tL8je-WAZHG07AfNhasgqWF8ss8advP9grKD62_h1DxqFzMDHB1Yfe7oyWupfuBLNr/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="105" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDwLpzPJ0NeogjcLkqVAnIxqaPzT8FVOvZ5b1VOZMUKwn3Uj-IBAsH86lA5jI6Q0Aw8Rd6T5ly46tL8je-WAZHG07AfNhasgqWF8ss8advP9grKD62_h1DxqFzMDHB1Yfe7oyWupfuBLNr/s320/2.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Czuję się wspaniale!! Mam nadzieję, że uda się jeszcze kiedyś tam pobiec! I że uda się wrócić do biegania! A tym oto biegiem prawie dobiłem do 40 kilometrów w 2015 roku!! Jest moc!!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxJxMwIgEltEdbSIQoVdsHMXrbTmM-q5XKBizl_lTSd68bliWRys0mula5Cq-lMn4m0nh-SbDOE09Z0PERwIOMoGO5nuTT2UlEpuATF1NZXhbBbOg_E2zmOOQi6RDpcbHsr2V3cz-75hJd/s1600/chart+%25282%2529.jpeg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="185" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjxJxMwIgEltEdbSIQoVdsHMXrbTmM-q5XKBizl_lTSd68bliWRys0mula5Cq-lMn4m0nh-SbDOE09Z0PERwIOMoGO5nuTT2UlEpuATF1NZXhbBbOg_E2zmOOQi6RDpcbHsr2V3cz-75hJd/s320/chart+%25282%2529.jpeg" width="320" /></a>\</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pozdrowienia!!</div>
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-88418769130026058752015-05-29T03:12:00.000-07:002015-05-29T03:12:08.399-07:00zaginiony w akcji....... jak to możliwe?<br />Na wstępie tego krótkiego wpisu chciałbym napisać, że post ten ze sportem nie ma wspólnego zbyt wiele. Bo i ja nie mam ze sportem do czynienia ostatnimi czasy.<br />
Ale jak to możliwe, że urodziła nam się córeczka co ważyła 4,77 kg? A ja podczas 48 godzin porodu schudłem raptem 4 kg? :P W akcji zaginął prawie kilogram :-)<br />
<br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-5593050380021090352015-03-01T03:53:00.000-08:002015-03-01T03:53:45.224-08:00Cześć i chwała bohaterom!Dziś przypada Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" !!!<br />
<br />
Bardzo ważna data w kalendarzu.<br />
W sumie to dla tej daty powróciłem do biegania. Wtedy gdy dowiedziałem się o tym, że w całej Polsce organizowane są biegi ku pamięci żołnierzy też postanowiłem coś dla nich przebiec.<br />
Niestety nie było mi dane wziąć udziału w którymś w nich. Choć poza granicami Polski też się odbyły (Wilno i Grodno). Niestety na wyspach jeszcze nie... ale kto wie? Może kiedyś...<br />
<br />
Tydzień temu w niedziele zrobiłem mały test trasy ;-)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Sprawdziłem czy plac do pobiegania będzie wolny we wczesnych godzinach czy już pojawią się piłkarze? Do tego chciałem zobaczyć jak wyjdzie mi rysowanie... a wyszło tak:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ3mvpcmqTWCb2z-mDmy6PwDLu4Al-Z2rP0w-6r-RtbaFZL5Fat7QaLQx33UYI-GxMhskKNSNylS2EGCYVSrJ8hoz1Z__zW0YbYJoX9ZHPj_Te2W0ePyRTYLoE9sWeQhbije6v2whBh_GB/s1600/aa.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjZ3mvpcmqTWCb2z-mDmy6PwDLu4Al-Z2rP0w-6r-RtbaFZL5Fat7QaLQx33UYI-GxMhskKNSNylS2EGCYVSrJ8hoz1Z__zW0YbYJoX9ZHPj_Te2W0ePyRTYLoE9sWeQhbije6v2whBh_GB/s1600/aa.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
niezbyt to wyglądało nawet po obróceniu tego do góry nogami... :<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwzyLvs-QuPVAQuPM1JhIj4m5R-hUem7eXlQ4TnFDY7HDAdLjQ4uadIgqWzNOdg6i0POku4tqnqB-YySWy5opeuMwRxT4VIUzrlGTTpH6Feo6sy1CRr_pI0VzrdKvEy7c9DdJwIeTX4s1V/s1600/do+g.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwzyLvs-QuPVAQuPM1JhIj4m5R-hUem7eXlQ4TnFDY7HDAdLjQ4uadIgqWzNOdg6i0POku4tqnqB-YySWy5opeuMwRxT4VIUzrlGTTpH6Feo6sy1CRr_pI0VzrdKvEy7c9DdJwIeTX4s1V/s1600/do+g.jpg" /></a></div>
<br />
Miało to być 1963... w Polsce na dystansie 1963 metrów odbyły się dziś biegi Tropem Wilczym, tym samym upamiętniając ostatniego poległego żołnierza wyklętego, czyli Lalka (1919-1963).<br />
<br />
Niestety w poniedziałek mocno odczułem to wyjście.... prawy achilles dał mocno o sobie znać. Myślałem, że już po bieganiu na bardzooo długo.... Jednak w środę znowu wyszedłem na lekki trening i jakoś się biegło.<br />
<br />
Nadszedł dzisiejszy dzień. Zbudziły mnie promyki słońca. Zrobiłem rozgrzewkę.<br />
W słuchawkach leciała płyta "Panny Wyklęte".<br />
Teraz plan z głowy trzeba przenieść na mapę;-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUyK4yWz1fbDfSOyZOCADQASuXr-4chFzVyREm9ckEjZpFa8VcKp-2B6RvBGKQkECmrZR8zPs3eWEN7PDX41U7qNrIOazzBC5o0atTQvKXze7MK3EG17O1VHCCQke_pAK7Mz0FsuL_Zs3c/s1600/20150301_083634+(1).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUyK4yWz1fbDfSOyZOCADQASuXr-4chFzVyREm9ckEjZpFa8VcKp-2B6RvBGKQkECmrZR8zPs3eWEN7PDX41U7qNrIOazzBC5o0atTQvKXze7MK3EG17O1VHCCQke_pAK7Mz0FsuL_Zs3c/s1600/20150301_083634+(1).jpg" height="400" width="225" /></a></div>
<br />
Biegłem, biegłem... rozmyślałem... a przy okazji rysowałem. Zapomniałem zupełnie o bólu. Nie sprawdzałem tempa ;-) Wyłączyłem się ;-) Nie przeszkadzali mi ludzie spacerujący z psami, którzy obserwowali moje zawijasy. Pojawił się mały problem... bo mało co brakłoby mi miejsca... ale jakoś udało się wybrnąć ;-)<br />
Może nie zrobiłem równych 1963 metrów...<br />
Ale narysowałem to:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgplZFYpCMdFtC47SJQZe7DAvHNSjcv3CvfFPXBXR6kRW6Jo9lmQ8IpZN_05H2Mp9cvnD7urJlGvYLVhyphenhyphenWRJEhwJ_Q68cACwXO1AM30cjaOrTjSuTUflyEuDDOXKvHnZn-fR2ZdHyQ_D2yn/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgplZFYpCMdFtC47SJQZe7DAvHNSjcv3CvfFPXBXR6kRW6Jo9lmQ8IpZN_05H2Mp9cvnD7urJlGvYLVhyphenhyphenWRJEhwJ_Q68cACwXO1AM30cjaOrTjSuTUflyEuDDOXKvHnZn-fR2ZdHyQ_D2yn/s1600/1.jpg" height="218" width="400" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
Ku waszej pamięci! Żołnierze Wyklęci!!</div>
<br />
<br />
To tyle.<br />
Ps.<br />
Łącznie przebiegłem dziś 6 km. To mój najdłuższy bieg w tym roku :-)<br />
Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się przebić ten rezultat.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoBaLBnENrlFw1Dkh-xolbhz25I5Iz0kwVcUap2tbQ__V5uKYM2y3yUQnwCSXWvxLqTmdJfeae6nsfLecr7KPXmCSeRZcD3l53aft-xkR8MonmI6zLvHVnIi1Xy-7Xr3Ul0hrlfQIPqKXo/s1600/j.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoBaLBnENrlFw1Dkh-xolbhz25I5Iz0kwVcUap2tbQ__V5uKYM2y3yUQnwCSXWvxLqTmdJfeae6nsfLecr7KPXmCSeRZcD3l53aft-xkR8MonmI6zLvHVnIi1Xy-7Xr3Ul0hrlfQIPqKXo/s1600/j.jpg" height="108" width="320" /></a></div>
<br />
Pozdrowienia!!psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-6820514746181683682015-02-22T04:53:00.002-08:002015-02-22T04:53:58.541-08:00trening...Pod dzisiejsze sprinty drużynowe na Mistrzostwach Świata w Narciarstwie Klasycznym, postanowiłem też coś przebiec.<br />
Zaznaczam, że o sprintach w swoim wykonaniu zapominam. Nie chcę przedobrzyć... być może krótkimi dystansami w wolnym tempie uda się wrócić?<br />
Póki co wystarczy mi takie bieganie. Byle było bezbolesne. Ale jeszcze takie nie jest.<br />
Wybrałem się w miarę wczesną porą, dodam tylko,że za tydzień powtórzę ten manewr!<br />
Nie ma co się rozpisywać. Pękło 5 kilometrów w średnim tempie 5:49 min/km.<br />
Dołożyłem kilometr w stosunku do poprzedniego biegania i z tego się cieszę.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHn-jiALW10l78p2ykcNULGwWiA66M_4oFEyplOC_Di6N0HgitFqMRDJXB0VbKehUOuJxmamD4l-px7fqy9wnZp7wOBASCYgJqN7BKDWPO5qaRIkC3SVIbW4_mJqgV4JpxflovkJ8KjFu_/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHn-jiALW10l78p2ykcNULGwWiA66M_4oFEyplOC_Di6N0HgitFqMRDJXB0VbKehUOuJxmamD4l-px7fqy9wnZp7wOBASCYgJqN7BKDWPO5qaRIkC3SVIbW4_mJqgV4JpxflovkJ8KjFu_/s1600/1.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W tygodniu postaram się zrobić jedno lub dwa wyjścia na lekki trening. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A w przyszłą niedzielę z okazji Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" postaram się przebiec jakiś dystans upamiętniający "Niezłomnych"!!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Cześć i Chwała Bohaterom!! </div>
<br />
<br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-11034883843462414822015-02-20T03:23:00.002-08:002015-02-20T03:23:46.319-08:00po równo czterech miesiącach...Ostatnio 20 października biegałem.<br />
Czyli dzisiaj minęły równo 4 miesiące. Zdecydowałem się założyć buty biegowe i coś przebiec.<br />
Niestety cały czas czuję jakiś ból.<br />
Ale nie mogłem się powstrzymać :-)<br />
Zrobiłem raptem 4 kilometry. Ale szczęśliwy jestem i tak. Tempo wolniutkie...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiejY9ni8e0JhSmRLvNcAnsloQfS6ISFUki2tSBlO7ESeAptwSc-Kk0qJrtpsuJ1ZpiXEQ5SX17lRFPGNjkYBiYMf4D-rrVFibB7RnMAYpSkR2IyPj80T4hk9rKyzbawFrHHNuJTG75MUcy/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiejY9ni8e0JhSmRLvNcAnsloQfS6ISFUki2tSBlO7ESeAptwSc-Kk0qJrtpsuJ1ZpiXEQ5SX17lRFPGNjkYBiYMf4D-rrVFibB7RnMAYpSkR2IyPj80T4hk9rKyzbawFrHHNuJTG75MUcy/s1600/1.jpg" height="132" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5U7cOmPY22FzAAVeaqd8zJSVgAxiVos_ZhzWVm9FSuE8oN3t8mjCbpZB_uS2zQl441bZjA9eXcnknITerkkdK5vT6p4WLTSWaTg4wDevExl2ClZtdanCBU8SFiVPaFCvUmnY3U4fYkNDz/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5U7cOmPY22FzAAVeaqd8zJSVgAxiVos_ZhzWVm9FSuE8oN3t8mjCbpZB_uS2zQl441bZjA9eXcnknITerkkdK5vT6p4WLTSWaTg4wDevExl2ClZtdanCBU8SFiVPaFCvUmnY3U4fYkNDz/s1600/2.jpg" height="94" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Postaram się czasem pobiegać. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Miłego dnia!</div>
<br />
<br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-11459417073327532582015-02-18T02:51:00.001-08:002015-02-18T02:54:22.194-08:00dzisiaj boli...Tak to zwyczajowo bywa, że pierwsza jazda na rowerze po długiej absencji daje się we znaki.<br />
<div>
Wczoraj zdecydowałem, że przejadę się rowerem. Pogoda była piękna. Słoneczko, brak wiatru... ale ja ruszyłem gdy już zapadał zmierzch.</div>
<div>
Cel podróży... 16 km x 2 = 32 km</div>
<div>
No a cel podróży to pojechanie po rakietę do tenisa. Robi się coraz cieplej i już niedługo wracam do gry. Tą która grałem dotychczas nadal sprawna. Ale chciałem mieć już coś nieco lepszego. Znalazłem ogłoszenie na gumtree. Wyglądało dość zachęcająco. </div>
<div>
Zaś przy okazji kupna mogłem zrobić sobie porządną przejażdżkę. Ustawiłem cel w nawigacji i ruszyłem... W pierwszą stronę nadłożyłem ponad 4 km. A bo tak działają te nawigacje ;-)</div>
<div>
Powrót już poszedł prościej... w sumie zrobiłem 37,5 km. </div>
<div>
Pod koniec podróży czułem już małe zmęczenie, A do tego wiem, że czeka mnie regulacja przerzutek. (do końca tygodnia dokręcę odpowiednio śrubkę :-))</div>
<div>
No ale do rzeczy.</div>
<div>
Kupiłem rakietę. </div>
<div>
Dla średnio zaawansowanych graczy. Nadal amatorska. Ale na moje umiejętności w zupełności wystarczy póki co. A cena bardzo dobra :-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-FsrhDhaGHzDKtLgp7sGILPLKqNKoFz9IG7hroCUfEVPgDmw_ApvG_Ekia8Vpg08YFTy4f89Lcko6LF2qj9_fc1PNnw0GLtYZfCxDbCuP9gEXqEuwHCJIUiis4VBFXI6bSILlL2R61mga/s1600/20150218_102233.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-FsrhDhaGHzDKtLgp7sGILPLKqNKoFz9IG7hroCUfEVPgDmw_ApvG_Ekia8Vpg08YFTy4f89Lcko6LF2qj9_fc1PNnw0GLtYZfCxDbCuP9gEXqEuwHCJIUiis4VBFXI6bSILlL2R61mga/s1600/20150218_102233.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDY3s9gy7OnX1CWlcEtlLRdd2ehk66lqgCxwVLvlKEzSWLyWRRqu7J48sExCs5rFUCS9xGRPHfr8uuv6Qiw5ukNQJ3lxotVjk8qc-Ty2aNUKi2_6TFwqINyqkgWBd-opt7MYzHZUuiAq9-/s1600/20150218_102256.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDY3s9gy7OnX1CWlcEtlLRdd2ehk66lqgCxwVLvlKEzSWLyWRRqu7J48sExCs5rFUCS9xGRPHfr8uuv6Qiw5ukNQJ3lxotVjk8qc-Ty2aNUKi2_6TFwqINyqkgWBd-opt7MYzHZUuiAq9-/s1600/20150218_102256.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikJ95CGrWTO42gqLn03CjVMgPZiE0ov-A1pYHABjSMnpZR516hQ2mNTKvR4sA0mAl_UrZmdhMckYN7tENrcHdLaL-9RGMzaEquy8XMVB0AFqUEPUUnMxi-dNAbyNjg-yfdXEqG-8Aj-op7/s1600/20150218_102309.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEikJ95CGrWTO42gqLn03CjVMgPZiE0ov-A1pYHABjSMnpZR516hQ2mNTKvR4sA0mAl_UrZmdhMckYN7tENrcHdLaL-9RGMzaEquy8XMVB0AFqUEPUUnMxi-dNAbyNjg-yfdXEqG-8Aj-op7/s1600/20150218_102309.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghhvUX7yjSFVHmQUExRqj_Bs9NgrSgTEIwBYN4fCBk1u6i5rzwTNNk3PaJNVi57xYN-M0NcpUsLyqCh7Uj-ZCWLBKaIlfnUB14fI2QG4miRxutf7BO4hCqFEwrT3o6BTGTZmiUHQtXOcn3/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEghhvUX7yjSFVHmQUExRqj_Bs9NgrSgTEIwBYN4fCBk1u6i5rzwTNNk3PaJNVi57xYN-M0NcpUsLyqCh7Uj-ZCWLBKaIlfnUB14fI2QG4miRxutf7BO4hCqFEwrT3o6BTGTZmiUHQtXOcn3/s1600/1.jpg" height="95" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Zobaczymy jak się będzie grało... Mam nadzieję, że już wkrótce ją sprawdzę :-)</div>
<div>
Nowy sezon czas rozpocząć! Mam nadzieję, że spadków w rankingu nie zanotuję!</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEbgkQokVFpUwuGulx3QFsc0k_ykVMW1o69z0IobmlzT7Tt3UotXbNgN4nWRUq-shQ3dMqtLjCojyDA-BZq97RZ14X1juxGu5lbzW_Ik2qcrQlrJePdMhLo1jWX3ozOck8HHq0vWHp0MrF/s1600/12.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgEbgkQokVFpUwuGulx3QFsc0k_ykVMW1o69z0IobmlzT7Tt3UotXbNgN4nWRUq-shQ3dMqtLjCojyDA-BZq97RZ14X1juxGu5lbzW_Ik2qcrQlrJePdMhLo1jWX3ozOck8HHq0vWHp0MrF/s1600/12.jpg" height="123" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pozdrowienia</div>
<div>
<br /></div>
psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-18818189923396706902015-02-12T06:44:00.000-08:002015-02-12T06:44:02.572-08:00Mało o sporcie... ;-)<span style="font-family: inherit;"><span style="background-color: white; color: #222222;">Dla jednych gadżet, dla innych rzecz konieczna. O czym mowa? Czasem widnieje na nim ciąg cyfr nieprzypadkowo uporządkowanych nieustannie się zmieniających, a czasem też zbiór cyfr... a do tego dwie kreseczki poruszające się ruchem jednostajnym po okręgu :) </span><br style="background-color: white; color: #222222;" /><span style="background-color: white; color: #222222;">Oczywiście o zegarku mowa. Wiele osób z niego korzysta i jest szczęśliwą osobą... Wiele piosenek jest z nim związane... choćby ta o zegarmistrzu purpurowym. </span></span><br />
<span style="font-family: inherit;"><br style="background-color: white; color: #222222;" /><span style="background-color: white; color: #222222;">Nie wiem jak to wygląda obecnie, ale kiedyś... pierwszy czasomierz zazwyczaj dostawało się na I Komunię Świętą. A jak ktoś nie miał to padało pytanie: co u Komunii nie byłeś? HEH... ja osobiście byłem ale jak to było z moim pierwszym zegarkiem? Wybaczcie jeśli się mylę...więc : Moda na zegarki z 30 - stoma melodyjkami już przemijała. .. zresztą z obserwacji starszych roczników z osiedla można było stwierdzić, że są ponadprzeciętnie awaryjne. Zbierałem każdy grosz :) była już pokaźna suma... pojechaliśmy z Tatą i bratem do sklepu, po wcześniej wpatrzony zegarek przeze mnie:) jaki był tego efekt? Zamiast jednego kupiłem dwa :) może i było mniej funkcji... może design niezbyt wystrzałowy? Ale za to po chwili wraz z Bartkiem mogliśmy się cieszyć nowiuśkimi Casio! Ten zapach.... folijka na wyświetlaczu :) stoper! Wow! Bicie rekordów? ? Niektórzy mieli refleks... 0.03? 0.06? Czy ktoś wie o co chodzi? Ten zegarek bił na głowę poprzedni zegarek Bartka. Tamten pokazywał tylko datę i godzinę. A w dodatku już nie miał paska... :(</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi75NQfI76ya-ZUYUjOK6QgJG0thv0EWYIDKV0sO3ekUxaOaZdWqkjI47G60AKQmVVZUAZ6gDpV6PdoSxIKGOCjpRma3jVTgRMPUk-zVYoQkF94DmpnkgQ_KxuvhHs1bnS_GAY4T39KU-Pt/s1600/50004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi75NQfI76ya-ZUYUjOK6QgJG0thv0EWYIDKV0sO3ekUxaOaZdWqkjI47G60AKQmVVZUAZ6gDpV6PdoSxIKGOCjpRma3jVTgRMPUk-zVYoQkF94DmpnkgQ_KxuvhHs1bnS_GAY4T39KU-Pt/s1600/50004.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nasze nowe cudeńka prezentowały się mniej więcej tak:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlAy6mOa_QI2jJ0Wamk9uSXaTrgx4W5AYHpLi_-jCFiUS6yomYYzdzcWUaj36QbKqZgSFTUU0obo01yxsS4xO1EDKMIz8qhI36M50qOD9fhPQD_Y_R0wipOAFMjo9PUDdE9J77FpJve6nA/s1600/Casio_F-91W_82T38575.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjlAy6mOa_QI2jJ0Wamk9uSXaTrgx4W5AYHpLi_-jCFiUS6yomYYzdzcWUaj36QbKqZgSFTUU0obo01yxsS4xO1EDKMIz8qhI36M50qOD9fhPQD_Y_R0wipOAFMjo9PUDdE9J77FpJve6nA/s1600/Casio_F-91W_82T38575.jpg" height="211" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Służył mi długo. Sprawdzał się w ekstremalnych sytuacjach. Choć niejednokrotnie pasek się urywał i trzeba było kombinować z bolcami... Ale co się dziwić. Wtedy nie siedziało się w domu przed konsolą czy komputerem. Całe dnie na dworze. Granie w piłkę... Gdzie tylko się dało. Bo było tyle dzieci na dworze, że tworzenie boisk w dziwnych miejscach było koniecznością. Czasem koniecznością była gra o blok... w króla czy "dwadzieścia jeden"... Zabawy w podchody, państwa miasta, chowanego miały sens... bo na dworze była zawsze duża grupa dzieci. Gdzie jest obecne pokolenie?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
No ale nie o tym ;-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kolejny zegarek... dostałem od rodziców na zakończenie gimnazjum :-) Za dobre zdanie egzaminów... pierwszy rocznik eksperymentalny :-) Jak to się stało, że z części humanistycznej poszło mi lepiej niż z matematycznej?? Odpowiednio 43 i 39 pkt... dobry to był wynik :-) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po zegarek poszedłem z mamą na róg do "pelikana".</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I zaraz na ręku miałem Ana Digi :-) Przez kilka lat myślałem, że to jakaś włoska marka zegarków :-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dopiero po czasie zorientowałem się, że w nazwie tej ukryty jest skrót. Ana(log)-Digi(tal). </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wyglądał jakoś tak:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9sYRoXoPZDAf9cnoBombMtbAZsFi1SYx-poMtHOeCZOnJ7DFhShzZgMTW0UCaWZlfjQCttYsKQTRCGykkFL5fEJU2qC6uFUgSoEBcdLFOHcAFQVMWjQrcfSDFOrbBVLlx88YiJsSnxChj/s1600/ana+digi.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9sYRoXoPZDAf9cnoBombMtbAZsFi1SYx-poMtHOeCZOnJ7DFhShzZgMTW0UCaWZlfjQCttYsKQTRCGykkFL5fEJU2qC6uFUgSoEBcdLFOHcAFQVMWjQrcfSDFOrbBVLlx88YiJsSnxChj/s1600/ana+digi.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie jest to ten zegarek ale bardzo zbliżony wyglądem do mojego.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I o ile analogowa wersja była niezawodna to cyfrowa już taka nie była :-/ Co jakiś czas zegarek się niestety resetował. Ale wiem, że to przypadłość niektórych zegarków. Dobrze, że wskazówki zawsze były bezbłędne. Kiedy się z nim rozstałem??</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Używałem go jeszcze na studiach. Ale jak już obie baterie wysiadły to zakończyłem go używać.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Potem przez długi czas nie używałem zegarka.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kolejny zegarek, którego używam po dziś dzień to garmin 305 :-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdh2Dzkl9XJP-igCnyPzoHhhbLw4sO53h8iCI8S3WGMgOeQL92-yRyaF0RHGidAhyphenhyphenLkqvI8IRppwGoDJzScZ08aAlgdDhGau8_AuP7EHz0XqB2Oz_FhoVx7bd9uZIbjhx12V0ZYgru-zb1/s1600/51lHg9ZcN7L.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjdh2Dzkl9XJP-igCnyPzoHhhbLw4sO53h8iCI8S3WGMgOeQL92-yRyaF0RHGidAhyphenhyphenLkqvI8IRppwGoDJzScZ08aAlgdDhGau8_AuP7EHz0XqB2Oz_FhoVx7bd9uZIbjhx12V0ZYgru-zb1/s1600/51lHg9ZcN7L.jpg" height="320" width="260" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zadowolony jestem z niego bardzo. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wyjściowy to on nie jest. Ale bardzo go lubię i sprawdza się na wakacjach. Do tego ma pulsometr i dużo różnych funkcji.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kolejne dwa zegarki to firmy slazenger:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLdZnH5zaJnedEa_QJy2mSWAQDeYgic26jwUwF4aN7R_1bcx3fXODQEPf01O-UPcJmcTAwjKhuuohvyCJNkYZ8CETnSZzhaDitDNvf9WjzWmGb-9hEOGj0xJz4wA4h2_IISgH0j9xb79NI/s1600/box1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjLdZnH5zaJnedEa_QJy2mSWAQDeYgic26jwUwF4aN7R_1bcx3fXODQEPf01O-UPcJmcTAwjKhuuohvyCJNkYZ8CETnSZzhaDitDNvf9WjzWmGb-9hEOGj0xJz4wA4h2_IISgH0j9xb79NI/s1600/box1.jpg" height="320" width="303" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0G7_VtH6QHC41U88wK8mekCygCiIlKjVYupsKk4-DwaqTXABRq5UaPuYMtot9CBAct7F47kswg791oiv3oJQw57cgQ-LUszJUuDxGEF-YLTxD1yazD9zj0-imxSpBZ1VR5774qxCiD7Nf/s1600/mFv0TSpPd6k3skSFMPgx1BA.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0G7_VtH6QHC41U88wK8mekCygCiIlKjVYupsKk4-DwaqTXABRq5UaPuYMtot9CBAct7F47kswg791oiv3oJQw57cgQ-LUszJUuDxGEF-YLTxD1yazD9zj0-imxSpBZ1VR5774qxCiD7Nf/s1600/mFv0TSpPd6k3skSFMPgx1BA.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W pierwszym szybko urwał się pasek. A w kolejnym już wysiadła bateria. Ich żywotność raczej krótka. Coś koło roku każdy :-/ </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kolejny to prezent od Św. Mikołaja. Naprawdę niezły. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Bardzo podobał się znajomym w pracy. I pytali czy jak będę w Polce to czy im nie kupię takiego samego...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Super zegarek. Ładny a do tego wytrzymały.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIjuGR5U8p-kbcXsl_rMWBkt2RIk65rKcQso_ybOdx-QoB0UCaCsgiQzsaU9uAVvrMYgzM0uhvYtsMkyrXdP0Sm7tODcJiAJjYCE-enFo5O4sw_R6qMlIY1E-pb2n3s0fxhojVAfOPondS/s1600/20150212_121726.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIjuGR5U8p-kbcXsl_rMWBkt2RIk65rKcQso_ybOdx-QoB0UCaCsgiQzsaU9uAVvrMYgzM0uhvYtsMkyrXdP0Sm7tODcJiAJjYCE-enFo5O4sw_R6qMlIY1E-pb2n3s0fxhojVAfOPondS/s1600/20150212_121726.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
No i doszliśmy do obecnej chwili. Powrót do początku...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Znowu Casio :-) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAhWzaesesky3Sb7DzlVodCVp_fp5CXvh5WNraAAxkD_-avY0D66uiGv5bq7Ew7RI5dY1vCV_i_ZcoHb3XMRZNMnsO6KgoDfLr_SABka2HUeZ3Lr06J1FIu7fYUCqe7znz9pLGMg6omv5I/s1600/20150115_192549.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgAhWzaesesky3Sb7DzlVodCVp_fp5CXvh5WNraAAxkD_-avY0D66uiGv5bq7Ew7RI5dY1vCV_i_ZcoHb3XMRZNMnsO6KgoDfLr_SABka2HUeZ3Lr06J1FIu7fYUCqe7znz9pLGMg6omv5I/s1600/20150115_192549.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Funkcji sporo więcej niż w pierwszym zegarku. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A do tego ten chwyt reklamowy na baterię! Piszą, że wytrzyma 10 lat przy odpowiednim używaniu. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tj. Nie używać zbyt często podświetlania, alarmu, stopera itd :P</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zobaczymy co z tego będzie ;-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jak dobrze pójdzie to w 2025 będzie jeszcze działał :-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie ma to jak "kaszjak" :D</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Za 10 lat recenzja :-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: arial, sans-serif; font-size: 12.8000001907349px;"><br /></span>psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-80199249540735232562015-02-02T01:21:00.001-08:002015-02-02T01:21:22.735-08:00Zmiana...A co tam u mnie?<br />
Wszystko wporzo,,, :-)<br />
Zmieniam jedynie od pierwszego dnia lutego nazwę swojego bloga...<br />
Niestety bieganie mi nie wychodzi. Oczywiście pewnie jeszcze czasem spróbuję ;-)<br />
Mógłbym równie dobrze już tutaj nic nie pisać...<br />
Jednak czasem coś spróbuję naskrobać.<br />
<br />
Nowy rok... szykują się zmiany. Ale o nich z czasem napiszę więcej.<br />
Póki co szukam nazwy dla bloga. Postaram się wymyśleć coś w trakcie pisania.<br />
Co się tutaj teraz będzie znajdowało? Jeden wpis podsumowujący bieganie w roku 2014.<br />
Kilka wpisów o górach... Może coś o jakiejś książce? Może coś o jeździe na rowerze? O diecie, samozaparciu... O ćwiczeniach... Jakieś wspomnienia? Może coś o życiu na emigracji... i jakieś swoje przemyślenia... Zobaczymy :-)<br />
Z raz na dwa tygodnie coś napiszę ;-)<br />
<br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-85286460130774333302015-01-09T12:47:00.003-08:002015-01-09T12:47:35.713-08:00jeszcze będzie przepięknie... :-)Nie biegam...<br />
I póki co nie zapowiada się żebym zaczął.<br />
https://www.youtube.com/watch?v=dUcWiRwtUxw<br />
<br />
Witam w 2015 :-)<br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-48398824686900114172014-11-30T12:33:00.000-08:002014-11-30T12:40:08.345-08:00...dwudziestego października miał miejsce mój ostatni trening biegowy, a potem...<br />
a potem spocząłem na laurach :-)<br />
i tak sobie spoczywam póki co :-/<br />
nie ma co zazdrościć... chciałbym móc biegać... ale pod warunkiem, że następnego dnia będę mógł chodzić a nie kuśtykać...<br />
może od nowego roku to się zmieni... a może nie ;-)<br />
póki co nie mam zamiaru wznawiać treningów!<br />
sportowe akcenty u mnie, to te w telewizji...<br />
sezon narciarskich biegów i skoków to coś co nadal budzi emocje i pasjonuje :-)<br />
a z aktywności to jedynie tenis!<br />
pogoda nadal pozwala na spędzenie kilkudziesięciu minut na korcie! no i super!<br />
przez dwa miesiące udało się zagrać 7 meczów z czego pięć zwyciężyłem :-) <hura><br />
pojedynki są wyrównane, dziś udało się wygrać w dwóch setach (7-6, 6-2), ale w meczu były chwile trudne, między innymi ta, kiedy to musiałem bronić piłkę setową!<br />
<br />
pozdrowienia!!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3jhDIp2-aKacDRJdWLcfpuPX56Yy3QaHbI_-3AUZTcP6GuAIUv9_NnZosRwKg6dAyqL4JNrEsG-pe6MDN-myuDqyKgnSSmcBObDfr5WGxC6qcwwu3c-JVqej1orbGxjvaqH0pAJvVFZCb/s1600/20141130_160009.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3jhDIp2-aKacDRJdWLcfpuPX56Yy3QaHbI_-3AUZTcP6GuAIUv9_NnZosRwKg6dAyqL4JNrEsG-pe6MDN-myuDqyKgnSSmcBObDfr5WGxC6qcwwu3c-JVqej1orbGxjvaqH0pAJvVFZCb/s1600/20141130_160009.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<br />
<br />
ps.<br />
nowy miesiąc, nowe perspektywy!a do tego pierwszy wypada w poniedziałek!! czyli to najlepszy czas na zmiany i postanowienia :-) jak to mawiał Jarek z ulicy Wdzięcznej :D<br />
<br />
<br />
<br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-35521194230368688672014-10-21T10:08:00.000-07:002014-10-21T10:08:44.503-07:00są takie dni...... w których wskoczyłbym do tego strumienia ;-)<br />
ale czy gdzieś istnieje jeszcze taki strumień?<br />
<br />
Taki górski o porządnym nurcie, żeby swoją zimną wodą zmył ze mnie wszystkie zmartwienia i troski? I jakieś tam bóle? A potem żeby one popłynęły dalej i rozbiły się o kamienie i skały...<br />
<a href="https://www.youtube.com/watch?v=GbnU9UDCBqw" target="_blank">może to ten z filmu 3:55 ??</a><br />
<br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-57955525030966572822014-10-19T08:53:00.002-07:002014-10-19T08:53:56.506-07:00runda ósma!! czyli kolejny bój w parkrunie ;-)<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dwa tygodnie po powrocie do biegania postanowiłem znowu pobiec w parkrunie. Do jakiejś porządnej liczby brakuje jeszcze sporo. Ale to już mój ósmy występ.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWvbjR81_CA-JxORQ0q2Zn1fH3IHrLP35mspuPb_KURqeVwkhUggc77XRMKa3KXsEoYLbgYBRX7OcpuIf0Xz4cDxHoyW3GQGxvbiQtRWPD_pBmbA4PQUa1t2ul9TvMocPxv9wWcv54eqTs/s1600/3522.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWvbjR81_CA-JxORQ0q2Zn1fH3IHrLP35mspuPb_KURqeVwkhUggc77XRMKa3KXsEoYLbgYBRX7OcpuIf0Xz4cDxHoyW3GQGxvbiQtRWPD_pBmbA4PQUa1t2ul9TvMocPxv9wWcv54eqTs/s1600/3522.jpg" height="320" width="213" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Szkoda, że wszystkie poza granicami kraju... ale będąc w Polsce z pewnością też pobiegnę. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przez te czternaście dni biegałem dość sporo jak na mnie ;-) Gorzej z regeneracją... bo na to nie było czasu...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wstając rano nogi nie były wypoczęte... Zdecydowałem, że pobiegnę w tym bliższym biegu oddalonym o dwa kilometry. A na początku tygodnia jeszcze miałem zupełnie inne myśli... ;-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jednak szybko zostałem sprowadzony na ziemię ;-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Przed wyjściem zjadłem jedynie banana z miodem. Rozgrzałem się... a zegarek złapał sygnał ;-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbASROYHE4B5sIpCRjvLM6DKPEz85osakL6CHEIxIXOVGFK-x-KqCKEPn4hg3M-nv45GQdp38s2J2qYkkIzLqeAB24m0uqwXLQQeG2_Q1Zqd1exdHThbBLUCW3as5KJ60_eWXhARmDmse0/s1600/20141018_082846.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhbASROYHE4B5sIpCRjvLM6DKPEz85osakL6CHEIxIXOVGFK-x-KqCKEPn4hg3M-nv45GQdp38s2J2qYkkIzLqeAB24m0uqwXLQQeG2_Q1Zqd1exdHThbBLUCW3as5KJ60_eWXhARmDmse0/s1600/20141018_082846.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span id="goog_1965939026"></span><span id="goog_1965939027"></span><br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A potem dokończyłem rozgrzewkę dobiegnięciem do parku. Coś tam na początku czułem... ale podczas biegu przeszło. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEishB_sL1zKO3RyJkbqtOOcfWPTcWdLP__70xjtbDqfn3cOybceP59AEnF5MkIMSh45In2nGGVfU0B6yMAOPPjeb-pM13SpEcTzTJfjNMYoVr0TnUBInF34LBRlmEKjldiwFoWzTmYBpVHP/s1600/rozg.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEishB_sL1zKO3RyJkbqtOOcfWPTcWdLP__70xjtbDqfn3cOybceP59AEnF5MkIMSh45In2nGGVfU0B6yMAOPPjeb-pM13SpEcTzTJfjNMYoVr0TnUBInF34LBRlmEKjldiwFoWzTmYBpVHP/s1600/rozg.jpg" height="172" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Założenie na start miałem proste. Każdy kilometr pobiec w granicach 4:55 min/km, to raptem urwać minutę z każdego kilometra rozgrzewkowego. Choć brat w porannej rozmowie powiedział mi, że pewnie szybciej pobiegnę... Ale ja nie zamierzałem. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Na starcie całkiem sporo ludzi się zebrało...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSaPk4GvRzSXA3cZKSzWPLXCOUl67wao7OQCU39B03scfayELObJZXbATJsOKAiuva59fzhVVp9wk6EWY3L_2s_PSTSTRxWamIQnmnYyVeoxy0lxnsvMIrapzyQVQYysUfArjJi0ejOp-R/s1600/20141018_085516.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiSaPk4GvRzSXA3cZKSzWPLXCOUl67wao7OQCU39B03scfayELObJZXbATJsOKAiuva59fzhVVp9wk6EWY3L_2s_PSTSTRxWamIQnmnYyVeoxy0lxnsvMIrapzyQVQYysUfArjJi0ejOp-R/s1600/20141018_085516.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pojawił się też znajomy z pracy.Powiedziałem mu o swoich planach tempowych na dzisiaj. On miał ostatnio długą przerwę od biegania. Ale powiedział, że spróbuje pobiec wraz ze mną. Chodź powiedział, że podbiegi pewnie odpuści... </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jak zwykle przed samym startem rozdanie koszulek powitanie biegaczy oraz oczekiwanie na dobiegających spóźnialskich ;-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W końcu zaczyna się odliczanie i start!!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Stawka od razu się rozciągnęła a my powoli przesuwamy się do przodu starając trzymać tempo. Pierwszy kilometr wyszedł idealnie bo 4:55 min/km. Zaczynamy drugi... a w sumie to już zaczynam sam bo tutaj rozdzielamy się. Zaczyna się podbieg. Mnie się to podoba :-) Przesuwam się o kolejne pozycje a wraz z pozycjami przesuwa mi się suwak na skali pulsu. Wszystko idzie zgodnie z planem! Drugi kilometr zrobiony w tempie 4:54!! Zaczyna się ostry zbieg w dół. Puls zaczyna spadać, nienaturalnie wyhamowuję prędkość. A co za tym idzie zaczyna spadać również moja lokata... A zawodnicy będący przede mną oddalają się. Trochę mi się to nie podoba. W głowie biją się myśli... </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zrezygnować z tempówki? Ruszyć szybciej?? No i stało się... jak już mnie wyprzedziło trzech mężczyzn, dwie kobiety i... nie znam płci 6 zawodnika... zdecydowałem, że pora trochę przyspieszyć. I tak kończąc trzeci kilometr zegarek pokazał 4:46 min/km. Czwarty kilometr to znowu podbieg. Odrabiam straty ;-) Udaje mi się złapać całą szóstkę! Ale płci ostatniego do tej pory nie udało mi się odgadnąć??</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOfuk2P4zhnyYSXQMZcFjVoYm8t9nmjv7QUsQfBCCKmwesEiOmDF-41y9KFse7SMObG1Fd4-e2LpGEAJ95IGR37Udse9h3OyxeaPBn51geYTy_EzMm4MgrKR2QdLjhJw13WVuYMABtFQJT/s1600/20141018_085729.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgOfuk2P4zhnyYSXQMZcFjVoYm8t9nmjv7QUsQfBCCKmwesEiOmDF-41y9KFse7SMObG1Fd4-e2LpGEAJ95IGR37Udse9h3OyxeaPBn51geYTy_EzMm4MgrKR2QdLjhJw13WVuYMABtFQJT/s1600/20141018_085729.jpg" height="320" width="180" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">też sobie taki kupię :-)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A do tego złapałem jeszcze kilku innych zawodników. Do tego udało mi się zrobić kilometr w 4:54 min/km. Przed nami już tylko chwila podbiegu a potem długi zbieg w dół. Tym razem górki nie odpuszczam. Wyprzedzam kilka osób. Jednak słyszę na plecach jakiś oddech, Odwracając się nic nie widzę... Dwieście metrów przed metą udaje mi się prześcignąć ostatniego zawodnika. Biegnę w miarę szybko... jednak nadal kogoś słyszę za sobą. Pomyślałem, że na mecie zobaczę kto to? Jednak zobaczyłem 20 metrów przed końcem... ech... zoztałem wyprzedzony w samej końcówce! Tego jeszcze nie grali. Nawet nie było jak odpowiedzieć na taką zagrywkę ;-) Na mecie zegarek pokazał:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR4bF9fWX32AkAlkUVagu1uElF8u-0CWYJAMZYuEhnLbLoo7ArR0XReHLLcUQPs6gzwtBrqz6N-hODlPbEdUaxImJ7ppyrXVzBin9qjBvtikRaRI2lJCTnFM7eS2Q9mm6skC3N0VskG_f8/s1600/20141018_093307.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhR4bF9fWX32AkAlkUVagu1uElF8u-0CWYJAMZYuEhnLbLoo7ArR0XReHLLcUQPs6gzwtBrqz6N-hODlPbEdUaxImJ7ppyrXVzBin9qjBvtikRaRI2lJCTnFM7eS2Q9mm6skC3N0VskG_f8/s1600/20141018_093307.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tempo wyszło przyzwoite. Z biegu jestem bardzo zadowolony :-) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXsJXin0XQCp-Tv3AdlP0EdOcZAlsOffkR-OXmv7DsCewFeggSm_bOqvl-mnMjlyntIAuCLM5Gu-0NrvgGVVKyEFksO5_O6tMJEawChJaDPRvJDVB-Lylg7NHN2GCXo_86MeifGiyWXwMJ/s1600/Michal+Bala.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXsJXin0XQCp-Tv3AdlP0EdOcZAlsOffkR-OXmv7DsCewFeggSm_bOqvl-mnMjlyntIAuCLM5Gu-0NrvgGVVKyEFksO5_O6tMJEawChJaDPRvJDVB-Lylg7NHN2GCXo_86MeifGiyWXwMJ/s1600/Michal+Bala.jpg" height="145" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2jh_pPtg3d_MesNiAs8cSyQ9dcLf6CvPZ5oUK06LFid72d37s1bIdT0KQw4U0_aeurSNclVyHCbsUZwjGYDi-QhtIK5ZV5SHHJWHAX5CrPBuqk3ro4jGZGmL_LKxqRMySKUc7io15W0Yx/s1600/tem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2jh_pPtg3d_MesNiAs8cSyQ9dcLf6CvPZ5oUK06LFid72d37s1bIdT0KQw4U0_aeurSNclVyHCbsUZwjGYDi-QhtIK5ZV5SHHJWHAX5CrPBuqk3ro4jGZGmL_LKxqRMySKUc7io15W0Yx/s1600/tem.jpg" height="87" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Potem już spokojnie pobiegłem na zakupy... <a href="http://www.parkrun.org.uk/forestrec/results/weeklyresults/?runSeqNumber=74" target="_blank">wyniki tutaj!</a> *</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pozdrawiam</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: x-small;">*w wyniki wkradł się błąd... najprawdopodobniej to ja mam 43 miejsce. Na ostatniej prostej wyprzedziłem pana z koszulką "50"... i do tego pasowałby by wiekiem to osoby z rezultatów. A osoba która mnie wyprzedziła 20 metrów przed metą raczej by nie zrobiła 8 sekund przewagi :-) </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<span style="font-size: x-small;">ps. całe szczęście, że to nie olimpiada :P bo bym tego nie przepuścił :-) </span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-67910507485151480162014-10-16T02:10:00.002-07:002014-10-16T02:10:31.169-07:00ku lepszemu...Jeszcze nie jest tak jak powinno... ale jest zdecydowanie lepiej.<br />
Nie skończył się miesiąc a już mam najlepszy kilometraż w tym roku... Nazbierało się w październiku już 61 km... i to przez niecałe dwa tygodnie.<br />
Póki co treningi nie są zbyt intensywne. Biegam spokojnym tempem i na razie nie mam zamiaru tego zmieniać.<br />
W tym tygodniu zrobiłem dwa treningi połączone z zakupami ;-)<br />
Tempo obu było porównywalne.<br />
Poniedziałkowy trening nieco krótszy dystans i pogoda nieco gorsza... bo padało.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsaWEkv1oUWszIKu4I8TC2uS8heJ_yMagTZP8oSfCopTgQixkeKAS3d6TlgUCZF3rapHuziCY021VfdVk3vgjuiHJt5O1Vk9DZX0Nsn5F6aSMogb_iZZlMvGGtP0lRZ_TCVvlSihuf1lTR/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjsaWEkv1oUWszIKu4I8TC2uS8heJ_yMagTZP8oSfCopTgQixkeKAS3d6TlgUCZF3rapHuziCY021VfdVk3vgjuiHJt5O1Vk9DZX0Nsn5F6aSMogb_iZZlMvGGtP0lRZ_TCVvlSihuf1lTR/s1600/1.jpg" height="170" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbOuBUKxCiseVM4DjWTi0CnK9NFvhXiRrrMiYen0X97nlpOndnTyEXB6v-N2RGol3lV0Vo6ZjaQu8KbfpgSv7tyf7Z7kFjUI2oZaDoGn3tYVoP1a6uEmGQLpB2h3_4bm1M9WNkn3UmmY1H/s1600/20141013_093045.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjbOuBUKxCiseVM4DjWTi0CnK9NFvhXiRrrMiYen0X97nlpOndnTyEXB6v-N2RGol3lV0Vo6ZjaQu8KbfpgSv7tyf7Z7kFjUI2oZaDoGn3tYVoP1a6uEmGQLpB2h3_4bm1M9WNkn3UmmY1H/s1600/20141013_093045.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Szybkie zakupy w Lidlu, mała przekąska:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2BgpYqHlrWj5Dav238k42WB6scQG7gR7UKSoh4MB6KTNG9Gtrw2WcNSBQ7FIgqaGMUqJ2zKc_rfy_iBR9VZehyKa_Lv3Wf7rc8U67InkgwfsiGcYk3C1-siCY7tWFhwEJECH4FrDJatpt/s1600/20141013_094630.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh2BgpYqHlrWj5Dav238k42WB6scQG7gR7UKSoh4MB6KTNG9Gtrw2WcNSBQ7FIgqaGMUqJ2zKc_rfy_iBR9VZehyKa_Lv3Wf7rc8U67InkgwfsiGcYk3C1-siCY7tWFhwEJECH4FrDJatpt/s1600/20141013_094630.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Plecak zarzucony na barki i do domu... bieganie z obciążeniem...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ile to mogło ważyć?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQZvCjvpLxPzhoyORR2PsgM8L9XvsGTIRUiTSAKrMEOkOLW708N-o-34OFnU6imu11UV0XXEEFKntmpeuv9p6cF6C-g_qf-8oJhJ2q1_S5X8qo33zNoL0VZKjuJYjuKtCebFybHxqbbEQw/s1600/20141013_094507.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhQZvCjvpLxPzhoyORR2PsgM8L9XvsGTIRUiTSAKrMEOkOLW708N-o-34OFnU6imu11UV0XXEEFKntmpeuv9p6cF6C-g_qf-8oJhJ2q1_S5X8qo33zNoL0VZKjuJYjuKtCebFybHxqbbEQw/s1600/20141013_094507.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Lekkie nie było... aż zważyłem jak dobiegłem do domu ;-) 6,1 kg... na szczęście dystans to tylko 1,7 km.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Wtorkowy trening dołożyłem nieco kilometrów bo i pogoda lepsza.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD78KXvz9scM0Dy1-5peN5UMN4YArKuEGZJ1oVvNtWf0xfyGc57cGFUvYQOTSMlqTWSx5O02VDvG06x-kbc_iE3RWhyphenhyphenaHZQUPZFxV42cDwIeEo4nIHRr1ChKlBWHlOFgbO2ZST5Qa3cTzh/s1600/20141015_083844.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD78KXvz9scM0Dy1-5peN5UMN4YArKuEGZJ1oVvNtWf0xfyGc57cGFUvYQOTSMlqTWSx5O02VDvG06x-kbc_iE3RWhyphenhyphenaHZQUPZFxV42cDwIeEo4nIHRr1ChKlBWHlOFgbO2ZST5Qa3cTzh/s1600/20141015_083844.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Biegło się przyjemnie. A na zdjęciu park w którym trenuję, a sporadycznie startuję w parkrun-ach. Możliwe, że i w najbliższą sobotę się zdecyduję.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyo-KW-kR3tOIHsPTLgTWzV8VwCm7EHCpYAvZUVCZk4hSpJcG_OjmOD_EPOxXrGxVHDuH__DnV6ZC-k9GSsytnrdW9uKpx36Uiux_PwztQ0IGoUxGU39xGoctj0_hy5K4YBlcjjFqAwmGo/s1600/20141015_095542.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyo-KW-kR3tOIHsPTLgTWzV8VwCm7EHCpYAvZUVCZk4hSpJcG_OjmOD_EPOxXrGxVHDuH__DnV6ZC-k9GSsytnrdW9uKpx36Uiux_PwztQ0IGoUxGU39xGoctj0_hy5K4YBlcjjFqAwmGo/s1600/20141015_095542.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Po treningu znowu zakupy... tym razem jednak mniej kg ;-) Bo tylko cztery.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyajijs6Vae5N_vIjD3fAiKi2VJFvrfRKI6-Wd0ONM-h030Y66mpOitrlKEvnFVBrc6oE0c4m1DpdfUrNy2nPbl_ipJ_LybmIJGpeFptzBwh2z3BIGUmX-moS2w7w2eXIXo_kcJQdCE7EI/s1600/20141015_100222.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiyajijs6Vae5N_vIjD3fAiKi2VJFvrfRKI6-Wd0ONM-h030Y66mpOitrlKEvnFVBrc6oE0c4m1DpdfUrNy2nPbl_ipJ_LybmIJGpeFptzBwh2z3BIGUmX-moS2w7w2eXIXo_kcJQdCE7EI/s1600/20141015_100222.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiu1-v_SAl3rNN42uAUd6zz-uSi3tXah4x03sFdUnQDPH0xeGDRHnUB5RplJ5HPITHug7-xL8rp3fNFElrajsZ1_Rmm2ZPgeQXnlEtRSrwyU4rsLeBZI4PbE460_joqE7LPrxslvaT48UAd/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiu1-v_SAl3rNN42uAUd6zz-uSi3tXah4x03sFdUnQDPH0xeGDRHnUB5RplJ5HPITHug7-xL8rp3fNFElrajsZ1_Rmm2ZPgeQXnlEtRSrwyU4rsLeBZI4PbE460_joqE7LPrxslvaT48UAd/s1600/2.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I to by było na tyle :-) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pozdrawiam!! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />
<br /><br />
<br />
<br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-89822543971572500572014-10-12T01:50:00.000-07:002014-10-12T01:50:25.098-07:00lecimy dalej... Wczoraj już nie było kiedy napisać.<br />
Ledwo co wyrobiłem się z treningiem przed meczem naszych skórokopaczy... Jeszcze raz brawa! Może i odstawaliśmy nieco od Niemców... ale ambicją i zaciętością wygraliśmy mecz! Emocje były niesamowite gdy to nasi blokowali strzały, przerywali akcje czasem kontrowali a Maciej... tfu Wojtek Szczęsny popisywał się wspaniałymi robinsonadami. Okazało się, że w tym sporcie prawie każdy może wygrać z każdym... ;-)<br />
<br />
No ale wracając do treningu. Wczoraj była sobota ale z racji tego, że pracowałem na ranną zmianę to nie dało rady pobiec w parkrun-ie. Ale wracając do domu byłem pewny, że jakiś trening wykonam.<br />
Nieco się długo zbierałem... a bo to obiad... a to po obiedzie trzeba odpocząć ;-)<br />
Ostatecznie z półtorej godziny przed transmisją już się rozgrzewałem. Zakładałem, że zrobię 10 kilometrów potem chwilę się porozciągam, coś tam poćwiczę i wrócę truchcikiem.<br />
Ruszyłem spokojnie i biegłem i tak przez większość treningu.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.blogger.com/video.g?token=AD6v5dxGbzWXjNMsoOsTi1HGd4HHRXvC51WMgxlTVMKPP_lWSmSIDbbCEr57jlBkP6mxdJFoX0CmNguupdabeVm4Jw' class='b-hbp-video b-uploaded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
<br />
Standardowo coś tam czułem, a to coś w kostkach a to achilles... ale jest coraz lepiej ;-) Zakładałem, że w samym parku zrobię dziesięć okrążeń i zrobiłem... jedno więcej bo straciłem rachubę.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoDcPgqIGNTTKuP7fd5Xc4zoxL4i7Ize1EOWe1UTTopbwiq-MsIwNFz2n7_zFl-B6T2YO2qnzKiy2KZRt1vVPOMj_Y64PLimuhyKebLoTkYacILy83vPnO7SioxmgHbUENoZBkisREuBp6/s1600/20141011_182315.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgoDcPgqIGNTTKuP7fd5Xc4zoxL4i7Ize1EOWe1UTTopbwiq-MsIwNFz2n7_zFl-B6T2YO2qnzKiy2KZRt1vVPOMj_Y64PLimuhyKebLoTkYacILy83vPnO7SioxmgHbUENoZBkisREuBp6/s1600/20141011_182315.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<br />
Jak kończyłem to zrobiło się już ciemno, a w tym parku nie zainwestowali w oświetlenie alejek. Ale to nie tylko ciemność zmusiła mnie do wycofania się z treningu na siłowni outdoor-owej. Czas naglił... W Warszawie pewnie już kończyła się rozgrzewka przedmeczowa. Dlatego też ruszyłem prosto w kierunku domu. Tempo starałem się trzymać poniżej 6 minut i to się udało. Choć na powrocie mam dość długi podbieg i dość stromy ;-)<br />
Dobiegając do domu nieco wydłużyłem trasę by zamknąć 13 kilometr.<br />
Trening wyszedł całkiem przyzwoity.<br />
Tutaj szczegóły:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIYca3ckaB9JaZ1yH0z0Z-DiYBhfo4wjQy_ZRqmjZSlDYX5baBwQCJuen7bq5yveiWp5IX2Kls4XjbYILtJhrzLgkH_pEtmYSAfwyNLyKzq46mIpdcpNttuAOZIOR0VMGcxEE68X-gYTHt/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjIYca3ckaB9JaZ1yH0z0Z-DiYBhfo4wjQy_ZRqmjZSlDYX5baBwQCJuen7bq5yveiWp5IX2Kls4XjbYILtJhrzLgkH_pEtmYSAfwyNLyKzq46mIpdcpNttuAOZIOR0VMGcxEE68X-gYTHt/s1600/1.jpg" height="150" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXqDP8DiJ_BD6L-KBPxCpmJuX5CyLvmAWxaPtp4o5qenhWi8EEJ5-4qigw3cMw4FiyUDp36BF6Qy3dyOOnRGPyYn4r1kPg_s6DYfbt_D-qtU94eK9RZ4BmXnuwobWb9bl5sn3erys1oDHS/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhXqDP8DiJ_BD6L-KBPxCpmJuX5CyLvmAWxaPtp4o5qenhWi8EEJ5-4qigw3cMw4FiyUDp36BF6Qy3dyOOnRGPyYn4r1kPg_s6DYfbt_D-qtU94eK9RZ4BmXnuwobWb9bl5sn3erys1oDHS/s1600/2.jpg" height="83" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
Następny pewnie w tygodniu któregoś dnia przed pracą...<br />
<br />
Pozdrawiampsotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-90143756772925247842014-10-09T11:24:00.000-07:002014-10-09T11:24:12.981-07:00coś za coś... :-)Dzisiaj wypadł dzień wolny od pracy. Jak go spędzić?<br />
Od niedzieli w planach była pizza! Plany nie uległy zmianie... z tym, że do pizzy doszło jeszcze bieganie.<br />
Skoro dzień wolny to budzik poszedł w zapomnienie. Na szczęście zbudziłem się chwilę po ósmej.<br />
Delikatny posiłek składający się z jogurtu i do ataku!!<br />Przymusowa rozgrzewka podczas której garmin łapie sygnał...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM178-kr_FrfczOdFZqD7BF2HXSiC6hxichsU-WW5wNA3Ic0eV92q9yQgcm2vGHYZcUYQULalKdmES8togXWgdSlgzQSnNdmMtcOX0ikQEEmOtTIRUBGPKTeY7ky_hB07YK0uyvnDgZ12G/s1600/20141009_091244.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhM178-kr_FrfczOdFZqD7BF2HXSiC6hxichsU-WW5wNA3Ic0eV92q9yQgcm2vGHYZcUYQULalKdmES8togXWgdSlgzQSnNdmMtcOX0ikQEEmOtTIRUBGPKTeY7ky_hB07YK0uyvnDgZ12G/s1600/20141009_091244.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Założenie było następujące: siedem kilometrów spokojnym tempem.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ruszyłem spokojnie... od razu do pokonania miałem podbieg. Obrałem inny kierunek niż zwykle... tym razem park w którym grywam w tenisa. W sumie to i dzisiaj miał być kończony mecz... ale pewnie na wiosnę dopiero poznany wynik. A korty były wolne...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8QRkj5Kn_K0bv00_fA3FKeHCNJMgSpkm7CdRhSQ5BZFzb86_2Pi-ty81XwXGSHWcUjm3jlM83M-P9ejFkPzftXgN_0WJPh_2q4teKkIs_a4TS_awNseSF5rRfGSbOYlHKj7SJztyWvJfY/s1600/20141009_092420.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg8QRkj5Kn_K0bv00_fA3FKeHCNJMgSpkm7CdRhSQ5BZFzb86_2Pi-ty81XwXGSHWcUjm3jlM83M-P9ejFkPzftXgN_0WJPh_2q4teKkIs_a4TS_awNseSF5rRfGSbOYlHKj7SJztyWvJfY/s1600/20141009_092420.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pogoda średnia. Niby słoneczko ale czuć chłód. Do tego silny wiatr.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Okazuje się, że dystans do parku z obecnego mieszkania to niecałe dwa kilometry. W parku napotykam kilku biegaczy i biegaczek. W tym jedną z psem rasy Husky, zastanawiam się czy akurat ten był taki wytrenowany, że się słuchał i biegł przy nodze czy po prostu ten którego ja znam jest taki... nieposłuchany :P Bo słyszałem , że ta rasa już tak ma... że jak poczuje luz na smyczy to już go nie ma?</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Park bardzo ładny. Kiedyś odwiedziła go królowa Elżbieta.</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGflXLnAcdM1XSHkq74Svy4W7zXfv65BRR8OKqVnsVIfu1kljv0hEoPmmXWZRbrlrDfyOsjAoKlBY13TEUP6SFqrk18754cQjEftyKbk9Tn1Xjd0IR7RCNRdORsMEfnT1Dz0gfWFgSCTsO/s1600/20141009_092952.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGflXLnAcdM1XSHkq74Svy4W7zXfv65BRR8OKqVnsVIfu1kljv0hEoPmmXWZRbrlrDfyOsjAoKlBY13TEUP6SFqrk18754cQjEftyKbk9Tn1Xjd0IR7RCNRdORsMEfnT1Dz0gfWFgSCTsO/s1600/20141009_092952.jpg" height="180" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">następnym razem zaatakuje te maszyny... ;-)</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUKJxlw5646WBuN8DD25SVFpmyohsGDRdZDRBumYX1ypsCwMj8-gaXPRzkF2S8Z6ucRTz8vXo05lhUBJwcaWO4vZDw3d_WYM9UDjLPHk-FiItLjk2vtXDFNfyYAalTNRyH38cPg7xPcUuD/s1600/20141009_093156.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjUKJxlw5646WBuN8DD25SVFpmyohsGDRdZDRBumYX1ypsCwMj8-gaXPRzkF2S8Z6ucRTz8vXo05lhUBJwcaWO4vZDw3d_WYM9UDjLPHk-FiItLjk2vtXDFNfyYAalTNRyH38cPg7xPcUuD/s1600/20141009_093156.jpg" height="180" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">meta?</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8MvDgY1lSZg6-ZY76iLG13rYMUpyu4_fi2KvJhQZwC4Jfc7hzYAQqkbum5vHqeixv2ZqTObDPgJf9LFJMoRogUMYJkpiVRJI6tlxRKNAlN_D2R-6_l9zAtMOwF-JIpx35id8fEmeH7QK7/s1600/20141009_093151.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi8MvDgY1lSZg6-ZY76iLG13rYMUpyu4_fi2KvJhQZwC4Jfc7hzYAQqkbum5vHqeixv2ZqTObDPgJf9LFJMoRogUMYJkpiVRJI6tlxRKNAlN_D2R-6_l9zAtMOwF-JIpx35id8fEmeH7QK7/s1600/20141009_093151.jpg" height="180" width="320" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">ptactwo... łabędzie, czapla, gęsi, kaczki...</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJcKZOWKRgrnA4LUe2svxfHdpimqFwUl9_8EXbwRKoq6HYGE41-NNIJwHxhEfK13B0LkuJPMz-StYiRnBDWWI9ut1yZh13biGD14TbW_OOgSysQo7M0T_qm6_33m7ywdwnvcspL3hPZfrn/s1600/20141009_094516.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJcKZOWKRgrnA4LUe2svxfHdpimqFwUl9_8EXbwRKoq6HYGE41-NNIJwHxhEfK13B0LkuJPMz-StYiRnBDWWI9ut1yZh13biGD14TbW_OOgSysQo7M0T_qm6_33m7ywdwnvcspL3hPZfrn/s1600/20141009_094516.jpg" height="320" width="180" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;"><br /></td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
No ale dobra... wracamy do biegu :-) Zrobiłem kilka kółeczek spokojnym tempem czasem po jadalnych kasztanach...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqUKRTpWCtPzGHGKur9PLWSEfm4gTtdBokLTMKSP-aMszXAghEUnwuaU_j2t-0mtlTv_zyTEmd2cXhdnQx4mG6bqF6o84bgqOoue97sQLQASVQGl1l-9iGJAhPyjvCDLu2oMdVnYuz82Ts/s1600/20141009_093524.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgqUKRTpWCtPzGHGKur9PLWSEfm4gTtdBokLTMKSP-aMszXAghEUnwuaU_j2t-0mtlTv_zyTEmd2cXhdnQx4mG6bqF6o84bgqOoue97sQLQASVQGl1l-9iGJAhPyjvCDLu2oMdVnYuz82Ts/s1600/20141009_093524.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Oto trening:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqNfoghTNAI5DqfPgDlYgkmH03FP_RuG0R4T8vjGkUH5eK-cxVbbxr2dLIJ1ho24gZo3PRdQLxBXswmT06c9UlBXy9FHbKVVZtNqen5eADxKSZgnwIxw-m5GsHWGylPIkEFfHGv5x-vVQn/s1600/20141009_095440.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqNfoghTNAI5DqfPgDlYgkmH03FP_RuG0R4T8vjGkUH5eK-cxVbbxr2dLIJ1ho24gZo3PRdQLxBXswmT06c9UlBXy9FHbKVVZtNqen5eADxKSZgnwIxw-m5GsHWGylPIkEFfHGv5x-vVQn/s1600/20141009_095440.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwRfZtE8bagBeIrxgCCx2MRJqaiv4sjNzqS_-qND-A1oBj4Tz6OlV9E9RsW1aIoFsOmbXQ0441TmNty9Qr0gqSMa6jSDm8dsqKQj_QtdUNhaS0sGUJCvdZrwwXl6WTuxpVZaAd7thv0_lo/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiwRfZtE8bagBeIrxgCCx2MRJqaiv4sjNzqS_-qND-A1oBj4Tz6OlV9E9RsW1aIoFsOmbXQ0441TmNty9Qr0gqSMa6jSDm8dsqKQj_QtdUNhaS0sGUJCvdZrwwXl6WTuxpVZaAd7thv0_lo/s1600/1.jpg" height="138" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUVbOuHAjmzbazvN-yvoY-M3lyTyNnS5b7t3BT1yP1ScIl_u0yWvsDlWTeFAG4q0h5S4HBRKapGAqR9E4LhkjnRNmChwHmLsVDAoyTO8yaHovvINrYgHarcRpsLC6nkV49EbhJuWkHfz28/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhUVbOuHAjmzbazvN-yvoY-M3lyTyNnS5b7t3BT1yP1ScIl_u0yWvsDlWTeFAG4q0h5S4HBRKapGAqR9E4LhkjnRNmChwHmLsVDAoyTO8yaHovvINrYgHarcRpsLC6nkV49EbhJuWkHfz28/s1600/2.jpg" height="73" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Cyknąłem kilka zdjęć. Do tego postanowiłem, że jeszcze chwilę poćwiczę na drążku ;-) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixqgJcPht-WqaCu7Pd97HC3GbZBNFXYOdxpKrRSRh9pVtXQLeYMhl8WWm3aJJLVJ83LjVQ_mOqIXbdVEbB6ArhILVRldFdEe9dEhrSpeUkgSXtLF5u16Da6mv7yQU9wpZJBGEodwpkJlDy/s1600/20141009_095445.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixqgJcPht-WqaCu7Pd97HC3GbZBNFXYOdxpKrRSRh9pVtXQLeYMhl8WWm3aJJLVJ83LjVQ_mOqIXbdVEbB6ArhILVRldFdEe9dEhrSpeUkgSXtLF5u16Da6mv7yQU9wpZJBGEodwpkJlDy/s1600/20141009_095445.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
A potem udałem się do domu... </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Jeszcze na powrocie strąbiła mnie murzynka... ale okazało się, że to tylko biegaczka z parku chciała mi pomachać :-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFxK5DY7wkcLi7TPB4PRaqA30seok6aRbi7bdCbKHLLncPxxJ-vUN0Pxhmi2zTt6HMt6ensSVEDPRxkotzz6rUzR17IuJ88257Xw3wff8mMut_MEARZ_pwbSMniNjEvljhW80JJyxp_EgG/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgFxK5DY7wkcLi7TPB4PRaqA30seok6aRbi7bdCbKHLLncPxxJ-vUN0Pxhmi2zTt6HMt6ensSVEDPRxkotzz6rUzR17IuJ88257Xw3wff8mMut_MEARZ_pwbSMniNjEvljhW80JJyxp_EgG/s1600/3.jpg" height="139" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
W sumie wyszło 9 km. Nogi pracowały całkiem nieźle. Ból znikomy... achilles zasypia? ;-)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pozdrawiam!! Następny trening być może w niedziele!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-57930549419041648952014-10-08T10:45:00.001-07:002014-10-08T10:45:35.166-07:00rób to co lubisz...ach to bieganie... niestety silniejsze ode mnie jest to... miał być tylko start niedzielny a potem przerwa...<br />
ale w poniedziałek po Parkrunie wybrałem się na spokojny biegowy spacerek...<br />
czułem nogi... ale to chyba nic dziwnego ;-)<br />
przede wszystkim to wybrałem się na zakupy spożywcze do Lidla i na polską ulicę...<br />
o ile zaczynając bieg było milutko... to już po dwóch kilometrach rozpocząłem myśleć czy kończyć...<br />
achilles prawej nogi jest na miejscu... :-/ ale dobra do 5 kilometrów dobiegłem :-)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiddXyFfgLDWj58nKMutRLpZUz0UXtPdeQM7WG9Qjiw1eDrf21d_m4xzEADe7o6JM31ADqopT8APUb-ZpreigGR_lV2xtNKUj0yaHvMdIAThW6WWg0UssTe836HKUVptdHpna_s_o0egVQy/s1600/1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiddXyFfgLDWj58nKMutRLpZUz0UXtPdeQM7WG9Qjiw1eDrf21d_m4xzEADe7o6JM31ADqopT8APUb-ZpreigGR_lV2xtNKUj0yaHvMdIAThW6WWg0UssTe836HKUVptdHpna_s_o0egVQy/s1600/1.jpg" height="163" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXEugGXN_0oaqLlK4FAuWZq95vtUa4Okq9RG9Iap5vIUBw6q75JsVaW_wnRiBSHma-PKoEv8cMb8O3m9gewfWUDTSqmlbuyWxuGrTpi8i8snvsQcQznlwty-lDYnaC1XQyHGIRM_v1vGth/s1600/2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgXEugGXN_0oaqLlK4FAuWZq95vtUa4Okq9RG9Iap5vIUBw6q75JsVaW_wnRiBSHma-PKoEv8cMb8O3m9gewfWUDTSqmlbuyWxuGrTpi8i8snvsQcQznlwty-lDYnaC1XQyHGIRM_v1vGth/s1600/2.jpg" height="80" width="320" /></a></div>
<br />
sporo biegaczy mijałem oraz ciężarówki wywożące wesołe miasteczko z parku..<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh7lOTpOp0ZR1W1TsjSgvY-VdFVfwlwVC1mYrCi06fLHBuURSawaEAurbeImEQJkrkLq7gezYaFsMrF3ZmeOcyiIJw4bnP1wRQwZkHLnKwPsx8G31BQM2qKX6qC5CzbXNOXY-D1FHuNa5A/s1600/20141006_181652.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhh7lOTpOp0ZR1W1TsjSgvY-VdFVfwlwVC1mYrCi06fLHBuURSawaEAurbeImEQJkrkLq7gezYaFsMrF3ZmeOcyiIJw4bnP1wRQwZkHLnKwPsx8G31BQM2qKX6qC5CzbXNOXY-D1FHuNa5A/s1600/20141006_181652.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
.<br />
<br />
udałem się na zakupy na polską ulicę...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhetaaop9ggTf01PJAw9gPiZRGMSsVQ9kPICc6RpSTC0AxVTTKrJ-rv8lb9-OPbnsr7uF91W9x9EfVXGP3tZKp9b2FT0YEK9nfy83Vlb9bLCwsrw-Ul-gIdsruTRaJjv2Q3qaW40jffd-oX/s1600/20141006_184845.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhetaaop9ggTf01PJAw9gPiZRGMSsVQ9kPICc6RpSTC0AxVTTKrJ-rv8lb9-OPbnsr7uF91W9x9EfVXGP3tZKp9b2FT0YEK9nfy83Vlb9bLCwsrw-Ul-gIdsruTRaJjv2Q3qaW40jffd-oX/s1600/20141006_184845.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<br />
a potem do lidla...<br />
postanowiłem, że się przebiegnę z foliówką w ręku... a co tam :-)<br />
i tak dobiłem jeszcze półtora km...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsIzC93j0SADHoVCdnMMGTD2JJ1w1B6zE_5CL-aLEna9UKOaqHn1oVi-_jW5mE1tGgGgpsaBsQiyDpRXtwnhQG2-M4V_zsjiRD5v_ShKGvNsaHiyU67VSyq4OKHC4bkizJgaW7fWOV_X4k/s1600/3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgsIzC93j0SADHoVCdnMMGTD2JJ1w1B6zE_5CL-aLEna9UKOaqHn1oVi-_jW5mE1tGgGgpsaBsQiyDpRXtwnhQG2-M4V_zsjiRD5v_ShKGvNsaHiyU67VSyq4OKHC4bkizJgaW7fWOV_X4k/s1600/3.jpg" height="144" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Pozdrawiam!<br />
<br />
ps. rozpatruję jeszcze swój udział w amatorskich treningach biegowych... raz w tygodniu. Robią dystans 5-10 km. A do tego premiują systematyczność....<br />
za 50 treningów na 52 możliwych dostaje się talon o wartości 100 funtów na buty biegowe...<br />
a za mniejszą ilość treningów też coś można dostać... a z pewnością lepszą formę i sporo znajomych ;-)<br />
<br />
póki co jeszcze się nie zdecydowałem... bo sam muszę się rozruszać :-)<br />
mam nadzieję, że jutro kolejny trening!<br />
<br />
Pozdrawiam ponownie! :-)psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-68667471529264167352014-10-04T16:11:00.000-07:002014-10-04T16:11:02.044-07:00Szczęśliwa siódemka!! Czyli parkrun po raz siódmy!! No pięknie....<br />
Póki co o bieganiu miałem nie pisać. A przynajmniej nie o teraźniejszym.<br />
A jednak muszę...<br />
<b>Guinness</b> co ma ze sobą wspólnego to Irlandzkie piwo (obecnie siedziba w Londynie... właśnie tam gdzie debiutował <i>Parkrun</i>) ze słynną księgą rekordów??<br />
Otóż jedno i drugie ma swój początek w Dublinie. To właśnie w rodzinnej pijalni piwa Guinness-ów została utworzona księga zawierająca różne ciekawostki oraz niesamowite wyczyny. Początkowo miała bawić "barowych" gości. Obecnie jest jedną z bardziej prestiżowych publikacji na świecie.<br />
A dla mnie właśnie ta księga stała się motywacją, żeby pobiec. To równe 10 lat temu w Parku Bushy odbył się pierwszy parkrun! Wtedy pobiegło raptem 13 osób... A dziś po 10 latach obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Parkrun i przy okazji bity będzie rekord Guinnessa. Pobiegłem rok temu <a href="http://psocior.blogspot.co.uk/2013/10/parkrun-epizod-trzeci-potezne-deby-z.html" target="_blank">więcej tutaj</a> to postanowiłem spróbować i w tym... Wtedy forma była przyzwoita... zrobiłem swoją życiówkę. Teraz celem było złamanie 30 minut. Ostatni "bieg" wykonałem 8 września... o ile można to nazwać biegiem? Troszkę ponad 3 kilometry tempem 6:50... W sierpnie bez biegania w lipcu raptem 6 km... Forma pod wielkim znakiem zapytania...<br />
No ale dobra!! <br />
Wstałem chwilę po siódmej... początkowo miałem jechać z kolegą. Ale ostatecznie on zrezygnował. Wsiadłem więc na rower i jazda. Pogoda szybko się zepsuła, bo nim dojechałem na miejsce startu już byłem przemoczony... ale nie przemęczony ;-)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDyIs0x1J_TBs5HGfJe3XoteauBbIHWCFHrXbk9bxB_Hi0Rd1M9HW10FxTddp-F57LOcCXcUb0FklLmgNtrDcRFJn92CyxbYxKIfURKKVm18xPKCzPKcTMDwq0hTO7gnM2Za_Fhx7zLMK5/s1600/20141004_083911.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjDyIs0x1J_TBs5HGfJe3XoteauBbIHWCFHrXbk9bxB_Hi0Rd1M9HW10FxTddp-F57LOcCXcUb0FklLmgNtrDcRFJn92CyxbYxKIfURKKVm18xPKCzPKcTMDwq0hTO7gnM2Za_Fhx7zLMK5/s1600/20141004_083911.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
Rower przypięty...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinU96NCPCqus64ux2YDh4ddtEfniOuZb9To8ptyjJUFjZu21k4GppR6sDiMupe4RHts6uFqwLXRAKaKGYPBEOr_VYjpzVyYk70uPCFXEvmoP56ovLYOtBQ1gwqWDcnmYMaGLACCoB3UngY/s1600/20141004_084315.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinU96NCPCqus64ux2YDh4ddtEfniOuZb9To8ptyjJUFjZu21k4GppR6sDiMupe4RHts6uFqwLXRAKaKGYPBEOr_VYjpzVyYk70uPCFXEvmoP56ovLYOtBQ1gwqWDcnmYMaGLACCoB3UngY/s1600/20141004_084315.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<br />
Krótka rozgrzewka i udaję się w miejsce startu!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2Y6Il9Fg18zMfmFLyHhiKRwujFD-MTxsLj4PdAUUgoSfBLmHWcXvH_KWzQ6YatfjKLR6TrVq0NfnidX2i1SXw7EFNL_iUxclyd3Gf-iw35jQr_fnp4Cw5hYoA02yooSiZ3iyqKLbfsDJv/s1600/20141004_084657.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg2Y6Il9Fg18zMfmFLyHhiKRwujFD-MTxsLj4PdAUUgoSfBLmHWcXvH_KWzQ6YatfjKLR6TrVq0NfnidX2i1SXw7EFNL_iUxclyd3Gf-iw35jQr_fnp4Cw5hYoA02yooSiZ3iyqKLbfsDJv/s1600/20141004_084657.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<br />
Tam rozdanie koszulek dla stałych bywalców biegu... pani i pan dostali koszulki z numerem 100!<br />
Krótkie przemówienie, że właśnie dziś wypada dziesiąta rocznica biegu...<br />
Wszyscy podnoszą dziesiątki w górę :-)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjECbiwOwOZoHJhkqS4AGIJe3riSqAj1_ZL9o07CYsylAryoG47OVc0cfIs-p3os32kfm0-84hs3slG1xNzxXRAb-97PQ8Efy4Cn2j5YENCoU8fiGdjygIlaQq1DQ-BWIvZmqPOiu6fnwif/s1600/15435591755_db6fb7eec7.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjECbiwOwOZoHJhkqS4AGIJe3riSqAj1_ZL9o07CYsylAryoG47OVc0cfIs-p3os32kfm0-84hs3slG1xNzxXRAb-97PQ8Efy4Cn2j5YENCoU8fiGdjygIlaQq1DQ-BWIvZmqPOiu6fnwif/s1600/15435591755_db6fb7eec7.jpg" height="240" width="320" /></a></div>
<br />
Ja w tym czasie zastanawiam się jakim tempem pobiec? ustalam, że 5:45 będzie idealnie. Postanowiłem się z nikim nie ścigać. Na starcie sporo młodych sportowców w wieku około 12-13 lat.<br />
Przed biegiem mam już przyzwoity puls:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje32KCfK5UbDnjgRR4tqYn58Vx-y-uVc4TVuw0taU16_w1-hmXqWoErjEJ8PxFf5pXEt862bJs42xXt3WRJQW4RZ9xE7caH7b1IwbpqbzgIEZSYshi2S2ftOPkeO_OWYjtiH1Vy2-McXn7/s1600/20141004_085129.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEje32KCfK5UbDnjgRR4tqYn58Vx-y-uVc4TVuw0taU16_w1-hmXqWoErjEJ8PxFf5pXEt862bJs42xXt3WRJQW4RZ9xE7caH7b1IwbpqbzgIEZSYshi2S2ftOPkeO_OWYjtiH1Vy2-McXn7/s1600/20141004_085129.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Odliczanie i ruszamy.<br />
Kto miał wypruć do przodu to zrobił to od razu. Ja w środku stawki. Bez spinania się. Tempo początkowe około 5:30 min/km. Przebiegłem pół kilometra i niestety przymusowy postój. Sznurowadło. Straciłem na tym manewrze raptem 4 lokaty i kilka sekund ;-). Ale przecież nie biegnę na wynik ani na lokatę. Dalej wiozę się na plecach jakiejś pary. Na połowie dystansu osiągam średnie tempo 5:13 min/km.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3KsEFlnvzPbiVOZ_WQ9NpQjeoSdy686U_V7WZG46F-KQKDczjaGx-uMZ75HdgJ1zZQJ5j0t_QBMVvIe0qYJHBK27c3wjgbYWlITCnrEO-ekAwmg4kIT6V9tv_prazOmXPBBoFkaYz3mFX/s1600/20141004_092155.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3KsEFlnvzPbiVOZ_WQ9NpQjeoSdy686U_V7WZG46F-KQKDczjaGx-uMZ75HdgJ1zZQJ5j0t_QBMVvIe0qYJHBK27c3wjgbYWlITCnrEO-ekAwmg4kIT6V9tv_prazOmXPBBoFkaYz3mFX/s1600/20141004_092155.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<br />
Jest lepiej niż zakładałem ;-). Ale skoro nie męczy mnie ani ból nogi ani nic innego to nie zwalniam... Lecę dalej. Widzę przed sobą jednego młodzieńca ze swoim tatą... inny jest przede mną bardzo daleko... Jakoś przed czwartym kilometrem zbliżam się do młodego i udaje mi się go wyminąć. Szacunek!! Moje tempo wzrasta!! Na ostatnim kilometrze robię redukcję biegu i przyspieszam. Mijam kilka osób... i melduję się na mecie z czasem około 25 minut!! Hura!!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVemJ4we_MerCyG92OJaAUbIrB4oc-kMbfWcklwxJumY50KKblB1zH56elL1RW0SKNUS_UcOmctpKwCeqQrWM-b_0sQmfT7b8nhS0uTh_z_PGTDQj9-B33wyqlIm-vGxVhRdteJNXF0I_j/s1600/20141004_093414.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVemJ4we_MerCyG92OJaAUbIrB4oc-kMbfWcklwxJumY50KKblB1zH56elL1RW0SKNUS_UcOmctpKwCeqQrWM-b_0sQmfT7b8nhS0uTh_z_PGTDQj9-B33wyqlIm-vGxVhRdteJNXF0I_j/s1600/20141004_093414.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<br />
Tutaj poszczególne kilometry:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggjHV2urVnzaTe8Rd-VzQHeOq7583vxVs-tLvPANDyXR7BveKiz-w-j9TR4wWzGVTw35MWhCLDlu8opUMYEEDF3m4OcYlmbNN2VMqG2qLIdgIzLWGpPmBf8Q8bKT-WPZj1KRnPGA9DzXR7/s1600/tem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEggjHV2urVnzaTe8Rd-VzQHeOq7583vxVs-tLvPANDyXR7BveKiz-w-j9TR4wWzGVTw35MWhCLDlu8opUMYEEDF3m4OcYlmbNN2VMqG2qLIdgIzLWGpPmBf8Q8bKT-WPZj1KRnPGA9DzXR7/s1600/tem.jpg" height="84" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
A no i widać, że na bieganie moje serce mocniej bije :-) Puls przyzwoity ;-) Ciekawe jakbym pobiegł na maksa... ile by wyszło HRmax...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC5UvailKj-THPfiW6G0X_Yk5JjFf_YgFFZNrk-WJzTaVL_17eM79XdLxf01eMzxV_QS0vFlhVxa1cbvd5iAkhr0uN6vzZ7Hp1Jaeh_zopvtayBz0ty_SE3g9U7VF2WbkD_K_6oI9z4Nrt/s1600/pul.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgC5UvailKj-THPfiW6G0X_Yk5JjFf_YgFFZNrk-WJzTaVL_17eM79XdLxf01eMzxV_QS0vFlhVxa1cbvd5iAkhr0uN6vzZ7Hp1Jaeh_zopvtayBz0ty_SE3g9U7VF2WbkD_K_6oI9z4Nrt/s1600/pul.jpg" height="79" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0C50zRVsQBUagx93nqvR5CASw3aM3ebHQ08FBw5A0gJ12tmT_toLKS2QM1f1QaM6Kif64C1pcSWm8Yx-__eCNGHfolHnc64QCiAOWIx4Ey2AISSNRS6S5vsANq-9NWTEjQ0mvLYIuYftj/s1600/map.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj0C50zRVsQBUagx93nqvR5CASw3aM3ebHQ08FBw5A0gJ12tmT_toLKS2QM1f1QaM6Kif64C1pcSWm8Yx-__eCNGHfolHnc64QCiAOWIx4Ey2AISSNRS6S5vsANq-9NWTEjQ0mvLYIuYftj/s1600/map.jpg" height="139" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Podsumowując...<br />
Zająłem 70-tą lokatę na 180 osób startujących.<br />
Wyniki tutaj: <a href="http://www.parkrun.org.uk/colwick/results/weeklyresults/?runSeqNumber=172" target="_blank">wyniki</a><br />
Zmierzono mi czas 24:58. Zakładałem poniżej 30 minut ;-) Z biegu jestem zadowolony. Mam nadzieję, że jeszcze kilka biegów zaliczę w tym roku. Frekwencja niezbyt wysoka... może ze względu na pogodę? Pewnie nie będzie rekordu.... ale jest chociaż Guinness ;-)<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJlG8FaxcIiiZwNydVURKR4zG2kyLcxc8tOPbH86G0d6Qo45dGuseta5hO_QT9KK9g-ha1RB-mhy-8Ta_A3NTKc8GY6vvLaO9CaaIJU0qHCMmCjVG9lMfmByHUZRNq3Cyprfba_Gsc50vw/s1600/20141004_103710.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJlG8FaxcIiiZwNydVURKR4zG2kyLcxc8tOPbH86G0d6Qo45dGuseta5hO_QT9KK9g-ha1RB-mhy-8Ta_A3NTKc8GY6vvLaO9CaaIJU0qHCMmCjVG9lMfmByHUZRNq3Cyprfba_Gsc50vw/s1600/20141004_103710.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIKsUc4_G94eR0oJtt8kD-c9CUSgViGWlczS1l7CvT1gfltSfJgo2NNd_rUdAG9xVOrYdo23RP0jitndNswUI2jkgDNnCjfOEjI2AYkrSplDtSj90iiYt2-HjpzIqJDv9-2QvMeviScJwA/s1600/20141004_232148.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhIKsUc4_G94eR0oJtt8kD-c9CUSgViGWlczS1l7CvT1gfltSfJgo2NNd_rUdAG9xVOrYdo23RP0jitndNswUI2jkgDNnCjfOEjI2AYkrSplDtSj90iiYt2-HjpzIqJDv9-2QvMeviScJwA/s1600/20141004_232148.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Pozdrawiam!!psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-18935077253259700112014-09-28T08:42:00.000-07:002014-09-28T08:45:11.117-07:00Czas zemsty :)Czas w Anglii płynie dość szybko...<br />
Praca wznowiona. Jeszcze sporo do zrobienia i załatwienia pozostało. Ale nie o tym...<br />
Blog biegowy przestaje nim być. Moje dalsze bieganie pod wielkim znakiem zapytania. No ale co? Nadzieja pozostaje. Póki co w przerwie od biegania napiszę trochę o grze w tenisa, może coś o górach a może jeszcze jakąś opowieść...<br />
Dzisiaj kolejny wpis o tenisie na kortach Nottingham! By the way... wczoraj w Polskim The voice of Poland śpiewał jakiś pan z tegoż to miasta.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH50iY_ZuYjyMOUD6l4i3wYqaPal0spfXRE7phLG_t3NLJTkTCxFa8smgU85TSaQ4V988FpUfkXRFd8B1BSjr9IaJKrTv09FH9_RDKo1_XNpEHwoeQLloTfKBTbwcapuJpDguLwnwvEYsR/s1600/20140927_154732.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiH50iY_ZuYjyMOUD6l4i3wYqaPal0spfXRE7phLG_t3NLJTkTCxFa8smgU85TSaQ4V988FpUfkXRFd8B1BSjr9IaJKrTv09FH9_RDKo1_XNpEHwoeQLloTfKBTbwcapuJpDguLwnwvEYsR/s1600/20140927_154732.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<br />
Ale wróćmy na kort!<br />
Przez kilka dni chodziłem z głową w dół ;)<br />
Analizowałem swoje błędy i szukałem ich przezwyciężenia. Trochę zacząłem się ruszać. Rower, praca i spacery. Masa póki co nie spadła. Ale samopoczucie lepsze. Aktywność fizyczna to jest to czego potrzebuje mój organizm. To właśnie lubię. Obudzić się z zakwasami a nie z kacem...<br />
A więc wczoraj była sobota, rano praca a<br />
po południu długo oczekiwany rewanż!<br />
Nastroje bojowe. Odgrażanie się kto wygra itd... ja pełen optymizmu bo mam już swoją rakietę.<br />
Pogoda trafiła nam się dobra. Chmurki oszczędziły nas przed słońcem a do tego wiatru brak. Rozgrzewka jak zwykle niezbyt długa... kilkadziesiąt odbić, trochę serwisów i to tyle...<br />
Rozpoczyna Kamil od serwisu. Pełna koncentracja i skupienie ma obu twarzach. Zaraz robi się 2 do 0 dla rywala. Pewnie pomyślał, że czeka go kolejny łatwy mecz. Lecz za chwilę robi się remisowo. Potem idziemy punkt za punkt i dochodzi do tie breaka. A tutaj pozbawiam złudzeń przeciwnika i po chwili jest 5-0. Była próba nawiązania walki lecz zdała się na marne. Siedem do trzech w punktach, siedem do sześciu w gemach i jeden do zera w setach ;) piękne rozpoczęcie! <br />
Łyczek wody, krótka rozmowa:<br />
- jak powiesz w domu o utracie tytułu?<br />
- jeszcze nie koniec meczu<br />
- z taką formą zaraz będzie koniec, gramy dalej czy się poddajesz?<br />
- gramy<br />
No to gramy. Chyba poczułem się zbyt pewnie bo w bardzo szybkim czasie zrobiło się 6 do 2. Ech... a więc jeszcze jeden set przed nami. Nic mi nie szło. Piłki w aut, problem z odebraniem serwisu i jeszcze inne drobne błędy. A Kamil chyba podpatrzył forehand u sąsiadów z kortu obok, też Polacy... grali naprawdę super! Ale zarówno sprzęt jak i staż bez porównania do naszego...<br />
Dobra zaczynamy ostatni set!<br />
Czuć zmęczenie. A do tego zaczynam od dwóch przegranych gemów. Biorę się do gry! Jedna z naszych wymian spodobała się nawet naszym sąsiadom. Jakże emocjonująca gra pod siatką! I chyba to był ten moment... zdobywam kolejne gemy. I bardzo szybko robi się 5 do 2 dla mnie. Teraz to już tylko formalność. A jednak nie... wynik zmienia się na 5 do 3 a zaraz na 5 do 4. I zaraz zmieniłby się na remisowy. Były już piłki gemowe... ale udało się. Koniec meczu. 2-1 (7-6,2-6,6-4).<br />
Umarł król, niech żyje król!<br />
PS.<br />
nic tak dobrze nie konserwuje jak sól... sól z oczu... <br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-60811111548505204102014-09-21T15:28:00.001-07:002014-09-22T01:48:40.993-07:00Koniec wakacji...Tak jak w tytule.<br />
Dnia wczorajszego w samo południe, czasu Greenwich ,wylądowaliśmy na terenie UK. Trochę się chciało lecieć a trochę nie...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4Gzrn0Bu3IJ0ASYxJO2fPoHfHXDB0ppOfoE6NLwU92S71m2YxCyFdwfKtvH9YDd9gQwuBsniQ4SD8wL6lrwjK_SETUjqK5oPdEa_SYiwgFZ5VMGhfdp36_Wzq2QDGFM0nDcrSOFKZxMuE/s1600/20140920_124002.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg4Gzrn0Bu3IJ0ASYxJO2fPoHfHXDB0ppOfoE6NLwU92S71m2YxCyFdwfKtvH9YDd9gQwuBsniQ4SD8wL6lrwjK_SETUjqK5oPdEa_SYiwgFZ5VMGhfdp36_Wzq2QDGFM0nDcrSOFKZxMuE/s1600/20140920_124002.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<br />
Przywitała nas typowo angielska pogoda.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkoxQ-8qUQ2CeSOY4YokZ_iN8WrAK3WMgfWjUjQvYPuqkSXCx3LfvkdDdKLpKMHEbzOe5lQFTeLzy5edRnJ37C343ruXTyJf0ofXpHC17mfKJacynGuELyshaZ9HwbuOZtUKbcJZF_Bwdv/s1600/20140920_124351.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhkoxQ-8qUQ2CeSOY4YokZ_iN8WrAK3WMgfWjUjQvYPuqkSXCx3LfvkdDdKLpKMHEbzOe5lQFTeLzy5edRnJ37C343ruXTyJf0ofXpHC17mfKJacynGuELyshaZ9HwbuOZtUKbcJZF_Bwdv/s1600/20140920_124351.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<br />
No cóż? Przyzwyczaić się trzeba będzie.<br />
Z lotniska odebrały nas te same osoby co dwa lata temu :) Dziękóweczka!<br />
Wieczorkiem sportowe emocje przed telewizorem. Nasza siatkarska kadra pokonała Niemców. :)<br />
A dzisiaj sport doświadczyłem na własnej skórze!<br />
Skoro powrót do UK to powrót do tenisa!<br />
Szybka rozgrzewka w postaci rowerka i<br />
kilku piłek trwała chwilę.<br />
No to zaczynamy! Hehe! Trzeba podtrzymać passę zwycięstw. Zaczynamy od mojego podania. Kamil od razu przełamuje... ech... no ale co tam :p zaraz mu się tym odwdzięczę. Przynajmniej taki był plan. A jak z realizacją? Po chwili było już 5 do 0... set już praktycznie stracony. A jednak nie? Kilka lepszych piłek, więcej walki i za chwilę zrobiło się remisowo. Aj! Kamil już na widelcu! Hehehe. Jest forma! Tracę jednego gema by za chwilę zdobyć kolejnego przy swoim podaniu. A więc jest tie break. Zaczyna się tragicznie i po chwili jest 5 do 1 dla Kamila. Ale co tam :p Nie z takich opresji się wychodziło :p biorę się do gry i za chwilę jest.... siedem do.... siedem do czterech :( no i dobra!<br />
Niech się cieszy. Zaraz role się odwrócą.<br />
Tak się odwróciły, że za chwilę było 4 do jaja... niestety to nie ja byłem tym lepszym.<br />
Całe szczęście, że teraz szybciej się obudziłem. Zaczynam odrabiać straty. Jest pierwszy gem. Za chwilę tracę następnego. Jednak to następny gem przejdzie do historii. Moje podanie. Miało być szybko... a trwało dobre dwadzieścia minut. Albo i dłużej. Obroniłem w nim... uwaga, uwaga! 6 PIŁEK MECZOWYCH! O czymś to świadczy. Kto wygrał takiego ten jest mocny. Hura! Teraz już z górki. Jest moc, jest charakter. Stan 5-2. Następny gem to potwierdza. Trzy asy serwisowe. Szybkie zwycięstwo i koniec meczu. Osz kur...<br />
GRATULACJE DLA NOWEGO MISTRZA!<br />
Czapki z głów! Brawo!<br />
I tak mógłbym zakończyć tego posta... ale nie pozwala mi na to moja ambicja :) niektórzy mawiają, że chora :p<br />
Teraz kilka powodów przez które poniosłem klęskę, zaczynamy:<br />
- mój rywal położył się chwilę wcześniej spać, a co za tym idzie opuściła go kolejka :p a może pół ;)<br />
- w drodze na mecz dostałem gorszy rower ;) ponoć niejednej osobie już przysporzył kontuzję ;p ale co tam rower? Słabej baletnicy... gorsza była trasa :p nawet Kwiatkowski czy tam Majka mieliby problem żeby na takim twardym przełożeniu wyjechać pod taką górkę jaką zafundował mi Kamil... tak on wjechał bez problemu. Ale jego rowerek z nowiuśkim łańcuchem nawet nie zatrzeszczał na przełożeniu jeden-jeden. ;) chciał mnie pomęczyć? oceńcie to obiektywnie...<br />
- kolejna drobnostka? A może istotna rzecz.<br />
Nie grałem swoją rakietą! Hehe. Kto wie czy naciągi nie były celowo zluzowane :p<br />
- a co myślicie o takiej drobnostce jaką jest biżuteria na palcu? Nieco inaczej wyważona ręka. Za czasów kawalerskich grałem bez... a dziś nastąpił mój debiut tenisowy w nowym stanie cywilnym ;)<br />
- kolejna sprawa to... w sumie mało ważne ale wspomnę o tym... zwiększenie wagi o dobre 6 kg... choć i rywal też coś dorzucił do wagi ;)<br />
- kondycja? Przez ostatnie kilka miesięcy mało sportu było...<br />
- ej już wiem! To wszystko przez granie w kometkę! Przyzwyczaiłem się do innej rakiety. Dużo lżejszej i mniejszej...<br />
- albo... no dobra nawet wielka Brazylia czasem przegrywa!<br />
Dzisiaj Kamil był poprostu lepszy, mam tylko nadzieję, że nie będzie się cieszył tym tytułem tyle co Polska ;) 4 lata? Tydzień wystarczy :p<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK99FRbZDyIhcw4lHnKLJmLLF58hWNNGHIH-yn-c1rLKDKPGxXtIU-dZ3LpTjHf2ktFTlm4I6hnzjqe8iMqSHapVGcMQBwMvrDRC5AGlmbi2ZGdpo8evs51uE1bQ_0MAFuS8WO4pElLOTd/s1600/20140921_222239.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjK99FRbZDyIhcw4lHnKLJmLLF58hWNNGHIH-yn-c1rLKDKPGxXtIU-dZ3LpTjHf2ktFTlm4I6hnzjqe8iMqSHapVGcMQBwMvrDRC5AGlmbi2ZGdpo8evs51uE1bQ_0MAFuS8WO4pElLOTd/s1600/20140921_222239.jpg" height="180" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Czekam z niecierpliwością na rewanż!<br />
<br />
<br />
Pozdrawiam nowego mistrza!<br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0Nottingham, Wielka Brytania52.954783199999987 -1.158108599999991452.801723699999989 -1.4808320999999913 53.107842699999985 -0.83538509999999144tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-10074488411492291532014-09-08T05:24:00.005-07:002014-09-08T05:24:55.102-07:00powrót! podejście pierwsze!!!Witam ponownie.<br />
Minął miesiąc odkąd nabawiłem się urazu kolana.<br />
W między czasie kilka razy wybrałem się na przejażdżki rowerowe, do tego jakieś spacery m.in. grzybobranie :-)<br />
Co z nogą?<br />
Kolano jeszcze osłabione ale działa. Wczoraj pograłem w kometkę z kumplami. Nadal jestem niepokonany na boiskach/kortach/polach Zielonej Góry!!!<br />
Nie będę ukrywał, że stęskniłęm się za sportem. Widok biegnącej osoby podnosił mi ciśnienie. Po głowie chodziła myśl... "kiedy ja będę gotów na taką aktywność?"<br />
No i stało się!!<br />
Dzisiaj rano nastąpiła ta chwila!!!<br />
Hura !!!<br />
Waga poszła znowu w górę :-/ Może nie wyglądam jak człowiek opona...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaM_da98yYVSg27XDQTffDASpTmn39BErSGQ9Dv8dknuxJeB3hhYFoiQK3uAPiSK6n9pX3yvr2yTW8luGnhwdWdlZIjMEJWxCe2MUO-hoja4PLyUBvccWb_4mqoVAiyg9_sDWJrbHe0yu3/s1600/bibendum_promo.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiaM_da98yYVSg27XDQTffDASpTmn39BErSGQ9Dv8dknuxJeB3hhYFoiQK3uAPiSK6n9pX3yvr2yTW8luGnhwdWdlZIjMEJWxCe2MUO-hoja4PLyUBvccWb_4mqoVAiyg9_sDWJrbHe0yu3/s1600/bibendum_promo.png" height="320" width="251" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ale już coś tam ciąży...</div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWDpDgaWZd6tSjcCbT8A0casv1Zm6wRAPBZzqDAZeeXd8NJaAypuXdhJC71bPxvoDLjFCP7zyr4tYnpbqK4CXX1wBfmeXbnbE_JIRCLt5sAKD_NUM0TUH2fgliobxOEFWwzkS07QV-dwHO/s1600/20140907_174102.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgWDpDgaWZd6tSjcCbT8A0casv1Zm6wRAPBZzqDAZeeXd8NJaAypuXdhJC71bPxvoDLjFCP7zyr4tYnpbqK4CXX1wBfmeXbnbE_JIRCLt5sAKD_NUM0TUH2fgliobxOEFWwzkS07QV-dwHO/s1600/20140907_174102.jpg" height="225" width="400" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">zdjęcie z moimi rywalami kometkowymi!!!</td></tr>
</tbody></table>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br />Z chwilą wyjścia na trening założyłem, że dystans 2 km będzie wystarczający. Jakie tempo?? Powolne. Tak, żeby to wyglądało jak bieg. :-) </div>
<table align="center" cellpadding="0" cellspacing="0" class="tr-caption-container" style="margin-left: auto; margin-right: auto; text-align: center;"><tbody>
<tr><td style="text-align: center;"><a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZLjUQOns0BXRLo2874kgL5fAZD3nTu7JAuNRuQlnsDmwjAO-EAxtfxhEZJRSZzCfZ10Bo2hGZPmyW4VLsZFO6mtffkcDytnm-RlgPY4Xdum-ToAsQ0VXLgpPO7pARLByR-zDre-o0Lemz/s1600/20140908_111731.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: auto; margin-right: auto;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiZLjUQOns0BXRLo2874kgL5fAZD3nTu7JAuNRuQlnsDmwjAO-EAxtfxhEZJRSZzCfZ10Bo2hGZPmyW4VLsZFO6mtffkcDytnm-RlgPY4Xdum-ToAsQ0VXLgpPO7pARLByR-zDre-o0Lemz/s1600/20140908_111731.jpg" height="320" width="180" /></a></td></tr>
<tr><td class="tr-caption" style="text-align: center;">W koszulce sylwetka prawie sportowa :-)</td></tr>
</tbody></table>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zrobiłem porządną rozgrzewkę! I ruszyłem w asyście trenera :-) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Tempa nie forsowałem, żeby nie przeciążyć nogi ;-) A jak się okazało to i całego organizmu...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Gdzieś zgubiłem kondycję :-/ </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB5uEbUEHXwjtg5tp8vaRGcqfJ39y-vUz_5vzNOhATdR0fL4TvUtD4EXnpw4vQ5kSZ8Bg8powv5kcDQ5xi6t8C0CAARpnkqkb1qG-FaImBmTMAYf3qAP_SEIcbXxLpfuefyGE3M4ffOpK4/s1600/20140908_112827.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhB5uEbUEHXwjtg5tp8vaRGcqfJ39y-vUz_5vzNOhATdR0fL4TvUtD4EXnpw4vQ5kSZ8Bg8powv5kcDQ5xi6t8C0CAARpnkqkb1qG-FaImBmTMAYf3qAP_SEIcbXxLpfuefyGE3M4ffOpK4/s1600/20140908_112827.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJRrP63Sh4J1MKbp65sfKehcOIo719TGUYM7sUgJJNjJcPTc8vLt8iGDhStzbg9bLpFbOIw1o2DGuDzCnLDUGNOGaE616iIKXDAEGeAX7wYOMRx174hXrEAM6mu5ahDZyXL764guEUVe3r/s1600/20140908_112708.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJRrP63Sh4J1MKbp65sfKehcOIo719TGUYM7sUgJJNjJcPTc8vLt8iGDhStzbg9bLpFbOIw1o2DGuDzCnLDUGNOGaE616iIKXDAEGeAX7wYOMRx174hXrEAM6mu5ahDZyXL764guEUVe3r/s1600/20140908_112708.jpg" height="320" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Łącznie wyszło trochę ponad 3 kilometry tempem poniżej 7 min/km. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBrKo3P4XsvK_uNABCq3GZx2xwiVg1DQ40LrrEqPtGXfTieC7NaskcAvjR-uQ-a6SXL3nWHaCfSgdDGCcB80F43g2ryIH7z1qLzFocRVGybABRS8MkKIjXzrkyCMKSQLKnKfXwGL-dcDrW/s1600/jj.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBrKo3P4XsvK_uNABCq3GZx2xwiVg1DQ40LrrEqPtGXfTieC7NaskcAvjR-uQ-a6SXL3nWHaCfSgdDGCcB80F43g2ryIH7z1qLzFocRVGybABRS8MkKIjXzrkyCMKSQLKnKfXwGL-dcDrW/s1600/jj.jpg" height="162" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Nie ma co ukrywać, że słabo to wygląda. Ale mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Póki co moim celem jest zrzucenie kilku kilogramów ;-) I wrócić do amatorskiego biegania!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Pozdrawiam!!! </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-5997339622934443030.post-1033119151963968472014-08-17T09:01:00.001-07:002014-08-17T09:01:59.203-07:00To miał być powrót...a jest zakończenie kariery...Brak dostępu do internetu, spowodował, że dopiero teraz publikuje ten post.<br />
<br />
<i>Powrót...</i><br />
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<i>Powrót do pisania...</i><br />
<i><br /></i>
<i>Dawno tutaj nie zaglądałęm. Główną przyczyną był brak czasu i trochę lenistwo...</i><br />
<i>Sporo od ostatniego postu się działo. Choć samego biegania nie było zbyt wiele...</i><br />
<i>jednak mimo wszystko było trochę sportowo.</i><br />
<i>Powoli postaram się do wszystkiego wrócić a dzisiaj napiszę o powrocie do biegania.</i><br />
<i>Na kalendarzu widnieje 23 lipca. Już ponad dwa miesiące oddycham polskim powietrzem. Od ponad miesiąca nie jestem już kawalerem...</i><br />
<i>A od wczoraj nie jestem już bezrobotnym... :-) Muszę jeszcze przyznać, że małżeństwo mi służy... a może to niebieganie mi</i><br />
<i>służy? </i><br />
<i>Albo jak to mawiała babka od niemca : zuzamen do kupy...</i><br />
<i>Nie da się ukryć, że wrzuciłem kilka kilo na ruszt... Wczoraj jeszcze się objadłem parowcami z jagodami,</i><br />
<i>dokończyłem przedwczorajszą pizze, dorzuciłem kilka frytek, wieczorem trochę czipsów i piwek... </i><br />
<i>No ale... !!</i><br />
<i>Dzisiaj nastąpił przełom. Budziki nastawione na 5:30!! Tak! Tak! Sam może bym się nie zmotywował na takie poranne bieganie?</i><br />
<i>Ale postanowił się wybrać ze mną brat. Wyszykowaliśmy się w mgnieniu oka... POdczas gdy garminy szukają sygnału</i><br />
<i> my robimy krótką rozgrzewkę podczas której </i><br />
<i>Ustalamy, że zrobimy 5-6 km... Uchylamy bramę a pierwszy startuje Bambi!!</i><br />
<i>Kiedyś już pisałem o nim... Jaki to z niego sportowiec! </i><br />
<i>Ruszył szybko, mimo swoich zaledwie 13 centymetrowych łap. staraliśmy się dotrzymać mu kroku... I całkiem nieźle nam to szło. </i><br />
<i>Szkoda tylko, że Bambino nie miał swojego pulsometru... Tak byśmy mieli już kompletne porównanie naszych obecnych form :-)</i><br />
<i>Mi serducho waliło szybciej... czasem tylko 2 uderzenia na mimnutę, zwykle 5 uderzeń, a czasami było to nawet 12 uderzeń. </i><br />
<i>A może i więcej... Potem porównam na odczytach :P</i><br />
<i>Warunki pogodowe super. Słonecznie ale temperatura bardzo przyjemna do aktywności. Lecimy tempem poniżej 6 km/min :-)</i><br />
<i>Trasa na standardzie: do gajówki...(której już nie ma), potem do skrzyżowania białych dróg... walimy w prawot w kierunku wsi Borowa. </i><br />
<i>W lesie nawet coś tam popadało, w dołku na drodze jest mała kałuża. Może pojawią się jakieś grzyby wkrótce? Póki co nie ma</i><br />
<i>ich zbyt wiele... Takie doszły mnie słuchy. No ale... wracając do tej kałuży. Myślałem, że Bambus walnie z dwa łyki... ale </i><br />
<i>się pomyliłem. Może biegł tak szybko, że jej nie zauważył? A może poprostu nie był spragniony...?? Ale przecież to nie</i><br />
<i>był od taki spacerek... Mnie już trochę suszyło i Bartka też... No ale dobra... nie będę się użalał nad sobą :P</i><br />
<i>Po chwili odbijamy w Lewo w Kuroską/Kurowską drogę. Jedna z moich ulubionych dróg w tym lesie... wspomnienie wspolnego</i><br />
<i>jagodobrania z dziadkiem Heńkiem zawsze odżywa... wspaniałe chwile.</i><br />
<i>No a wracając do biegu... idzie mi całkiem nieźle jak na taką przerwę... zważając na to,że ostani raz biegłem 13 czerwca...</i><br />
<i>Dalej kieujemy się na Bajerowy/Bajorowy dukt. Ale nim poruszamy się tylko chwilę, bo odbijamy pierwszą w </i><br />
<i> prawo do białej drogi. I pomysł był trafiony. Bo dystansowo dzieki temu zabiegowy zrobimy ok. 6 km. </i><br />
<i>Jednak po 150 metrach droga się kończy. I zaczynamy prawdziwy cross :-) Jako, że ja prowadzę zrywam pajęczyny i koncentruję się głównie</i><br />
<i>na tym... i przez to o mało bym nie zauważył sarny... ale przecież mawiają, że co się odwlecze to nie uciecze ;)</i><br />
<i>Po chwili napotykamy całą rodzinkę. Dwa duże osobniki i jeden malutki... tego roczny... choć i tak wyższy o 15 cm od Bambiego ;-)</i><br />
<i>Jelonek Bambi... było coś takiego :P Hehe</i><br />
<i>Nasz czujny towarzysz też dostrzegł zwierzynę. I mimo tego, że biegł za nami to po chwili był przed nami i wbiegł w zagajnik za</i><br />
<i>sarenkami. Widać, że kiełbasa podawana w misce to za mało by pozbawić go instynktu łowcy :-) Gonitwa nie trwała zbyt długo... </i><br />
<i>Najprawdopodobniej odpuścił gdy zobaczył bezbronnego malca na tyle :P</i><br />
<i>My biegniemy dalej przez chęchy... ale w końcu pojawia się na horyzoncie biała droga.</i><br />
<i>Kończą się warunki ekstremalne a my kierujemy się już w stronę domu. Tym razem napotkana kałuża służy jako wodopój dla psiaka...</i><br />
<i>Sporo kosztował go przed chwilą zakończony sprint... Stajemy raptem na 34 sekundy, żeby nie zdążyły ostygnąć mięśnie :-)</i><br />
<i>Reszta trasy już spokojnie. Łącznie wybiło 6 km. Bambo zmęczony. Musi jeszcze włóżyć nieco pracy, żeby pokonać swoją pierwszą dychę!!</i><br />
<i>A ja jeszcze trochę pracy, żeby zbudować jakąkolwiek formę!!</i><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglcTIbAwmNY4Q3cH0vqDRyE7O1ZdZp0eOdAbUoIE9Sbwo8fL2vitahOMvcnhyphenhyphenm5ulULhoQET9okrecTQoaOOnzwzoApnfwBQSstMPenLEpOKVE1vool0hnT5LXYHNR2NNaWT1iofmCuEMr/s1600/puls.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEglcTIbAwmNY4Q3cH0vqDRyE7O1ZdZp0eOdAbUoIE9Sbwo8fL2vitahOMvcnhyphenhyphenm5ulULhoQET9okrecTQoaOOnzwzoApnfwBQSstMPenLEpOKVE1vool0hnT5LXYHNR2NNaWT1iofmCuEMr/s1600/puls.jpg" height="75" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoM7oreFJCQ6eg-XJUfqEPGgqZ58xY4pbYILXF1sZF0eIrDsT6ubWRawUdCVWYHOsizJqZ-IFnMGfqXiQMYRSCPbCUANdqUk2SDf4Bz-LQ46gXb_9dCNp1UW2CWA5KCN1ex4cmA560KzKm/s1600/res.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoM7oreFJCQ6eg-XJUfqEPGgqZ58xY4pbYILXF1sZF0eIrDsT6ubWRawUdCVWYHOsizJqZ-IFnMGfqXiQMYRSCPbCUANdqUk2SDf4Bz-LQ46gXb_9dCNp1UW2CWA5KCN1ex4cmA560KzKm/s1600/res.jpg" height="104" width="320" /></a></div>
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<i>Dzięki za trening!!</i><br />
<i><br /></i>
<i><br /></i>
<i>Do napisania!!</i><br />
<br />
<br />
Tak to wyglądało dwie godziny po treningu. Potem rozbolała mnie noga... A ostatnio po wieczorze kawalerskim brata uszkodziłem łąkotkę i naderwałem więzadła poboczne strzałkowe...<br />Z bieganiem daję sobie spoój na dłuższy czas... Póki co trochę jeżdżę na rowerze.<br /><br /><br />Pozdrawiam<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />psotnikhttp://www.blogger.com/profile/03004641550405202682noreply@blogger.com0