Niełacno będzie zrealizować zamierzony kilometraż...
Przeziębienie powróciło ze zdwojona siłą. W sumie to zamieniło się w chorobę :-/ Odpuszczam sobotni parkrun i robię kilkudniową przerwę. Mam tylko nadzieję, że organizm będzie w pełni sił do dwudziestego grudnia... Tymczasem czosnek, miód i medykamenty...
Oj znam ten ból. Mnie choroba wyeliminowała z Maratonu Warszawskiego. Zaczekaj aż całkiem wyzdrowiejesz. Lepiej zrobić parę dni dłuższą przerwę niż za tydzień znów się rozchorować.
OdpowiedzUsuńPowrotu do zdrowia życzę.
Dzięki :-) Jakoś to muszę przeboleć... Ty miałeś zdecydowanie gorszy ból :-/ odpuścić bieg na takim dystansie, tyle przygotowań a tu choroba :-/
Usuń