niedziela, 1 marca 2015

Cześć i chwała bohaterom!

Dziś przypada Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" !!!

Bardzo ważna data w kalendarzu.
W sumie to dla tej daty powróciłem do biegania. Wtedy gdy dowiedziałem się o tym, że w całej Polsce organizowane są biegi ku pamięci żołnierzy też postanowiłem coś dla nich przebiec.
Niestety nie było mi  dane wziąć udziału w którymś w nich. Choć poza granicami Polski też się odbyły (Wilno i Grodno). Niestety na wyspach jeszcze nie... ale kto wie? Może kiedyś...

Tydzień temu w niedziele zrobiłem mały test trasy ;-)

Sprawdziłem czy plac do pobiegania będzie wolny we wczesnych godzinach czy już pojawią się piłkarze? Do tego chciałem zobaczyć jak wyjdzie mi rysowanie... a wyszło tak:

niezbyt to wyglądało nawet po obróceniu tego do góry nogami... :

Miało to być 1963... w Polsce na dystansie 1963 metrów odbyły się dziś biegi Tropem Wilczym, tym samym upamiętniając ostatniego poległego żołnierza wyklętego, czyli Lalka (1919-1963).

Niestety w poniedziałek mocno odczułem to wyjście....  prawy achilles dał mocno o sobie znać. Myślałem, że już po bieganiu na bardzooo długo....  Jednak w środę znowu wyszedłem na lekki trening i jakoś się biegło.

Nadszedł dzisiejszy dzień. Zbudziły mnie promyki słońca. Zrobiłem rozgrzewkę.
W słuchawkach leciała płyta "Panny Wyklęte".
Teraz plan z głowy trzeba przenieść na mapę;-)


Biegłem, biegłem... rozmyślałem... a przy okazji rysowałem. Zapomniałem zupełnie o bólu. Nie sprawdzałem tempa ;-) Wyłączyłem się ;-) Nie przeszkadzali mi ludzie spacerujący z psami, którzy obserwowali moje zawijasy. Pojawił się mały problem... bo mało co brakłoby mi miejsca... ale jakoś udało się wybrnąć ;-)
Może nie zrobiłem równych 1963 metrów...
Ale narysowałem to:
Ku waszej pamięci! Żołnierze Wyklęci!!


To tyle.
Ps.
Łącznie przebiegłem dziś 6 km. To mój najdłuższy bieg w tym roku :-)
Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się przebić ten rezultat.

Pozdrowienia!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz